Akcje przyniosły straty ich posiadaczom.
Kończący się 2018 rok przyniósł na warszawskiej giełdzie spadki głównych indeksów, co wyraźnie popsuło inwestorom humory po udanym 2017 roku. Sytuacja na GPW to mieszanka czynników zewnętrznych w postaci słabości zagranicznych giełd i lokalnych, wynikających z odpływu kapitału z krajowych TFI i… afer, które podkopały zaufanie inwestorów do rynku.
Czytaj także: Defensywny portfel pozwoli przeczekać okres bessy
Miłe złego początki
W ten rok inwestorzy z warszawskiej giełdy weszli w wyśmienitych nastrojach. Indeks WIG, niesiony falą optymizmu po udanym dla większości posiadaczy akcji 2017 roku, ustanowił nowy historyczny szczyt notowań, osiągając 23 stycznia 2018 roku wartość prawie 68 tys. pkt.
Niestety, w dalszej części roku nastroje nie były już tak sprzyjające, co sprawiło, że po ustanowieniu rekordu indeksy zaczęły się systematycznie osuwać i coraz częściej zaczęło się pojawiać słowo „bessa”.