Wyzwaniem dla wielu firm z warszawskiej giełdy są rosnące koszty, za którymi nie nadążają przychody – co negatywnie przekłada się na poziom osiąganych marż. Część spółek stawiła jednak czoła temu negatywnemu trendowi, wprowadzając podwyżki cen czy przycinając wydatki w innych obszarach działalności. – Przede wszystkim istotnym czynnikiem obrony marży jest możliwość przerzucania kosztów na klientów, co jednak nie zawsze jest możliwe. Udaje się to w przypadku sprzedaży dóbr czy usług o wyższym stopniu złożoności, gdzie nie da się tak łatwo znaleźć substytutu – wskazuje Łukasz Rozbicki, doradca inwestycyjny w MM Prime TFI. Na polskim rynku takich firm jest jednak stosunkowo niewiele lub działają w niewielkich niszach.
– Wyróżniłbym branżę handlu detalicznego, gdzie największe i dobrze zarządzane firmy mają możliwość przerzucania kosztów nie tylko na klientów, ale przede wszystkim na swoich dostawców. Mimo wzrostu kosztów pracy nieźle radzą sobie też firmy informatyczne czy studia gier, ale tutaj mamy do czynienia z dynamicznie rosnącym rynkiem na ich produkty czy usługi. Natomiast w wielu branżach przemysłowych sytuacja wygląda gorzej, tam zostaje przede wszystkim umiejętne zarządzanie kosztami – wyjaśnia.
Warto sprawdzić: W Polsce już bessa. Czas przebudować portfel inwestycyjny
Otoczenie sprzyja marży
Korzystne warunki do poprawy marż to zwykle efekt otoczenia, w jakim dana firma działa. Takie warunki mają m.in. spółki z sektora handlu detalicznego. Korzysta z nich Dino Polska. Właściciel sieci supermarketów w imponującym tempie poprawia wyniki, co jest efektem rozwoju organicznego i wzrostu tzw. sprzedaży porównywalnej w sklepach. – Sieć Dino jest w stanie zwiększać rentowność, co jest efektem dynamicznego zwiększania skali, poprawy sprzedaży porównywalnej oraz utrzymywania dyscypliny kosztowej. Wysoka dynamika ekspansji sieci pozwala na pozyskiwanie lepszych warunków zakupowych u dostawców oraz na lepsze wykorzystanie sieci logistycznej. Z kolei poprawa efektywności sprzedaży przekłada się na rozwadnianie kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu – wyjaśnia Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.
– Oczekiwane utrzymanie dwucyfrowej dynamiki sprzedaży porównywalnej w kolejnych kwartałach 2019 r. oraz kontynuacja dynamicznej ekspansji sieci Dino, powinny pozwolić na dalszą poprawę rentowności operacyjnej rok do roku pomimo presji ze strony kosztów wynagrodzeń oraz kosztów materiałów i energii – uważa. Z drugiej strony jednym z wyzwań dla spółki będzie planowana podwyżka płacy minimalnej.