W listopadzie padł rekord: odbyło się 28 aukcji, czasami pięć jednego dnia. W grudniu pewnie będzie podobnie. Wszystkie terminy nie są jeszcze znane, ale licytacja jest zapowiadana nawet na 22 grudnia.
Bardzo dobrze wypadła 15. aukcja z cyklu „Fotografia kolekcjonerska” (www.artinfo.pl). Sprzedano ok. 70 proc. oferty. Obrót wyniósł ponad 420 tys. zł (dla porównania na poprzednich aukcjach ok. 300 tys. zł).
Gwiazdą licytacji był Karol Hiller (1891–1939). Pracę artysty sprzedano za 105 tys. zł (cena wywoławcza 35 tys. zł). Fotografia Witkacego została kupiona za 42 tys. zł. Kolejny rekordzista to Jerzy Kosiński. Jego słynne zdjęcie „Rozmyślania na stadionie” osiągnęło cenę 14 tys. zł (wywoławcza 7 tys. zł). Trzykrotne przebicie w stosunku do ceny wywoławczej zanotowała fotografia Natalii LL. Pracę artystki sprzedano za 11 tys. zł. Ceny dwóch fotografii Zofii Rydet to 6 tys. i 6,5 tys. zł.
Pierwszą aukcję z cyklu „Fotografia kolekcjonerska” portal Artinfo.pl zorganizował w 2007 r. Na podstawie dotychczasowych wyników można już ułożyć listę autorów najwyżej cenionych na krajowym rynku. W pierwszej piątce znajdują się: Karol Hiller, Witkacy, Jerzy Kosiński, Natalia LL i Zofia Rydet. Poszukiwane są także fotografie np. Bronisława Schlabsa, Marka Piaseckiego, Pawła Pierścińskiego, Edwarda Hartwiga, Zygmunta Rytki, Ryszarda Horowitza i Chrisa Niedenthala.
Polska fotografia jest wyraźnie niedoszacowana w stosunku do porównywalnej fotografii na światowym rynku. Kolekcjonerzy kupują przede wszystkim odbitki typu vintage print, a więc wykonane w tym samym czasie co zdjęcie.