To był najlepszy rok, odkąd w Polsce istnieje wolny rynek handlu sztuką. Z niepełnych szacunków wynika, że w tym roku obroty na aukcjach przekroczyły 200 mln zł (w ubiegłym roku 167 mln zł). Sukces został zapowiedziany już kilka miesięcy temu w obszernym raporcie o rynku przygotowanym przez portal Artinfo.pl (jest powszechnie dostępny na stronie www.artinfo.pl). Tam podano rekordowe ceny wybitnych dzieł.
Spektakularnym wydarzeniem mijającego roku było otwarcie 22 listopada w Warszawie nowej siedziby domu aukcyjnego Desa Unicum (www.desa.pl). Uroczystość zgromadziła antykwariuszy i marszandów z całej Polski. Nowy budynek ma trzy piętra, w tym dwa ukryte w ziemi. Powierzchnia użytkowa wynosi ok. 3 tys. mkw.
Otwarcie nowej siedziby Desy Unicum pozytywnie wpływa na ocenę kondycji całego rynku. – Ta inwestycja to dowód, że sztuka przynosi zyski – mówi ekspert Adam Konopacki. – Tegoroczny wzrost cen pokazuje, że wybitna polska sztuka była niedoszacowana. Z kolei dzięki aukcjom prac najmłodszych artystów konsekwentnie postępuje upowszechnienie sztuki.
Nieznane wybitne dzieła
Doktor Dorota Żaglewska, kulturoznawczyni, podsumowując ten rok stawia pytanie: czy wzrost obrotów na aukcjach może być zwiastunem nowej sytuacji na naszym rynku sztuki – może niedługo nasz rynek stanie się obiektem zainteresowania dużych podmiotów z globalnego rynku?
Na razie nasi kolekcjonerzy koncentrują się na polskiej sztuce. Ostatnio, z uwagi na wzrost cen, na rynek wypłynęło kilkadziesiąt nieznanych wybitnych dzieł. Sensację wzbudził na przykład nieznany portret Zofii Bagniewskiej namalowany w 1927 r. przez Witkacego. W lipcu na aukcji Sopockiego Domu Aukcyjnego (www.sda.pl) osiągnął rekordową cenę 140 tys. zł (cena wyw. 60 tys. zł).