Grube portfele młodych malarzy. Rosną ceny obrazów

Rynek młodej sztuki szybko się zmienia. Wyraźnie rosną ceny obrazów sprzedawanych na aukcjach.

Publikacja: 17.03.2019 23:04

Grube portfele młodych malarzy. Rosną ceny obrazów

Foto: Desa Unicum/Marcin Koniak

W kwietniu ukaże się raport o krajowych aukcjach sztuki w 2018 r., przygotowany przez portal Artinfo.pl (www.artinfo.pl). Ujawniamy wybrane wyniki aukcji najmłodszej sztuki. Rynek ten ma dziesięć lat, czas na podsumowania.

W 2008 r. krajowy rynek sztuki ostro przyhamował po globalnym kryzysie finansowym. Zaczęto wtedy organizować aukcje najmłodszych artystów, gdzie wszystkie ceny wywoławcze wynosiły 500 zł. Marszandzi wyrażali nadzieję, że przynajmniej część klientów aukcji najmłodszej sztuki zacznie kupować obrazy w wyższych przedziałach cenowych.

Warto sprawdzić: Rekordy cenowe, które zmieniły rynek sztuki w 2018

W ostatnich latach większość organizatorów podniosła ceny wywoławcze, przeważnie na 1 tys. zł. Zróżnicowano nazwy aukcji. W 2018 r. obroty na tych aukcjach wyniosły ok. 9,1 mln zł (w 2017 r. było to 8,6 mln zł). W 2018 r. zorganizowano o 13 aukcji mniej niż rok wcześniej. Samych transakcji było mniej o 8 proc. Jednak w 2018 r. osiągnięto wyższe obroty. Średnia cena przybita młotkiem na aukcji to 1,685 zł. W 2017 r. średnia cena wyniosła 1,549 zł.

""

Wojciech Brewka prowadzi w rankingu najlepiej zarabiających młodych artystów. Fot. Desa Unicum/Marcin Koniak

pieniadze.rp.pl

Zmiana liderów w 2018 r.

W 2018 r. na aukcjach najmłodszej sztuki kupiono 4236 obiektów. Rok wcześniej było to 4506 dzieł. W ciągu dekady nastąpiło zdecydowane upowszechnienie sztuki!

Największą sensację wzbudzi zapewne ranking TOP 100. Wylicza artystów, którzy sprzedali obrazy w sumie za najwyższe kwoty w roku. W 2018 r. już w pierwszej dziesiątce znajdziemy nazwiska artystów, którzy rok wcześniej nie weszli do grupy liderów.

Do pierwszej dziesiątki trafili Tomasz Kostecki i Andrejus Kovelinas. Adam Wątor awansował z pozycji dziesiątej w 2017 r. na pozycję trzecią w aktualnej analizie. Natomiast Gossia Zielaskowska, która wyróżniała się w rankingu z 2017 r., znalazła się poza grupą dziesięciu liderów o najwyższych dochodach.

W 2017 r. w sumie najwyższe dochody z aukcyjnej sprzedaży odnotowała Mirella Stern (ok. 122 tys. zł). W minionym roku liderem był Wojciech Brewka – 162 tys. zł. Czy oznacza to, że jego dzieła podobają nam się najbardziej? Czy dorobek Mirelli Stern mniej nam się teraz podoba? Co tak naprawdę decyduje o zmianach na rynku sztuki – smak artystyczny, snobizm, przystępne ceny, reklama? Warto przeprowadzić badania socjologiczne na ten temat.

Pamiętajmy, że popularni artyści sprzedają swoje dzieła również w galeriach. W sumie z aukcji oraz sprzedaży galeryjnej liderzy osiągają zatem całkiem przyzwoite dochody.

Ranking TOP 50 hierarchizuje artystów według średniej ceny sprzedaży. W pierwszej dziesiątce znaleźli się nowi artyści, nienotowani w czołówce w 2017 r. To Katarzyna Karpowicz, Tomasz Kostecki, Andrejus Kovelinas, Andrzej Sobiepan, Rafał Borcz. Zdecydowane zmiany nastąpiły w rankingu ukazującym, którzy artyści w roku 2018 sprzedali na aukcjach najwięcej obrazów. W 2017 r. w pierwszej dziesiątce nie była notowana Mariola Świgulska, która teraz zajmuje pierwsze miejsce (sprzedanych 41 prac). Do pierwszej dziesiątki w tym rankingu awansowali też po raz pierwszy Alicja Kappa, Magdalena Kępka i Wojciech Piekarski.

Częstość pojawiania się obrazów na aukcjach, a więc w katalogach lub internetowych reklamach, oraz wysokie ceny zapewniają artystom wysoką rozpoznawalność. To wzmacnia ich pozycję na rynku. Podobnie jak indywidualne wystawy. W minionym roku zorganizowano wystawę np. Franciszka Ledóchowskiego.

""

Joanna Misztal zajmuje drugą pozycję w rankingu. Fot. Desa Unicum/Marcin Koniak

pieniadze.rp.pl

Sprzedaż z drugiej ręki

Czy po dziesięciu latach organizowania tych aukcji możemy prognozować, którzy młodzi artyści na stałe wejdą do wyobraźni miłośników sztuki? Moim zdaniem prognozowanie jest przedwczesne wobec radykalnych zmian, jakie nie po raz pierwszy zaszły w ciągu jednego roku. W 2019 r. mamy prawo oczekiwać równie dynamicznego rozwoju tej sfery rynku. Na przykład na lutowej aukcji młodej sztuki Sopockiego Domu Aukcyjnego wzrosła średnia cena przybita młotkiem przez aukcjonera, wyniosła ok. 6 tys. zł.

Trudno dziś prorokować, który z młodych artystów zostanie klasykiem naszych czasów. Trudno się nawet domyślać, który zastąpi najbardziej płodnych klasyków, np. Jerzego Kossaka lub Edwarda Dwurnika.

Przede wszystkim dzieła sprzedane na aukcjach najmłodszej sztuki dotychczas nie wróciły na rynek, nie zostały sprzedane z drugiej ręki. Dopiero zaś taka sprzedaż jest praktycznym testem rynkowego powodzenia. Były pojedyncze przypadki wtórnej sprzedaży. Nie uprawniają one jednak do wyciągania wniosków na temat tego, czy pozycja artysty na rynku jest trwała.

""

Obraz Franciszka Ledóchowskiego . Fot. archiwum artysty

pieniadze.rp.pl

Rosną aukcyjne obroty

Istotne zmiany zauważymy również w innych tabelach i wykresach. W 2018 r. poszerzyła się grupa artystów uzyskujących ceny powyżej 5 i 10 tys. zł. Rekord cenowy ustanowił Daniel Pawłowski (ok. 50 tys. zł). W 2017 r. najwyższą kwotę na tych aukcjach zapłacono za obraz Sandry Arabskiej (ok. 34 tys. zł). Można odnieść wrażenie, że w porównaniu z 2017 r. artyści wstawiają na aukcje mniej prac. Starają się zarobić jakością, a nie liczbą obrazów. Wstawiają je do domów aukcyjnych, które sprzedają najskuteczniej i w których podczas aukcji najczęściej notowane są najwyższe ceny.

Maksymalna liczba prac wstawionych na aukcje przez jednego artystę to w ocenianym roku 41 obrazów. W poprzednich latach było to zwykle 50–60 obiektów. Można chyba mówić wprost o świadomej strategii artystów. Ograniczając podaż, starają się utrzymać lub zwiększyć ceny.

Ta indywidualna strategia malarzy przekłada się na wyniki finansowe domów aukcyjnych. W 2017 r. sensację wzbudziły wysokie wówczas obroty na aukcji najmłodszej sztuki – ok. 300 tys. zł.

Warto sprawdzić: Rewolucja na aukcjach malarstwa

W ocenianym tu 2018 r. Sopocki Dom Aukcyjny osiągnął obroty 450 tys. zł. Takiego wyniku nie powstydziłby się niejeden dom aukcyjny organizujący aukcje sztuki dawnej lub współczesnej.

Rynek młodej sztuki jest znacznie bogatszy, nie ogranicza się do aukcji. Część artystów programowo w nich nie uczestniczy. Budują swoją pozycję zawodową poprzez sprzedaż tylko w galeriach.

W kwietniu ukaże się raport o krajowych aukcjach sztuki w 2018 r., przygotowany przez portal Artinfo.pl (www.artinfo.pl). Ujawniamy wybrane wyniki aukcji najmłodszej sztuki. Rynek ten ma dziesięć lat, czas na podsumowania.

W 2008 r. krajowy rynek sztuki ostro przyhamował po globalnym kryzysie finansowym. Zaczęto wtedy organizować aukcje najmłodszych artystów, gdzie wszystkie ceny wywoławcze wynosiły 500 zł. Marszandzi wyrażali nadzieję, że przynajmniej część klientów aukcji najmłodszej sztuki zacznie kupować obrazy w wyższych przedziałach cenowych.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Sztuka
Zdrożeją obrazy malarzy kolorystów
Sztuka
Tanio kupowali zaginione dzieła i odsprzedawali je za miliony
Sztuka
Tanie wybitne obrazy jako fundusz emerytalny. W co zainwestować
Sztuka
Nikifor na wystawie. Prace niespotykane na rynku
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Sztuka
Sztuka komiksu na inwestycję i do zbioru