Pandemia postawiła przed pracodawcami ogromne wyzwania. Trudności nie ominęły także branży ubezpieczeniowej. Czy musieliście ograniczyć zatrudnienie?
Absolutnie nie. Nie moglibyśmy sobie na to pozwolić. Mimo niesprzyjających okoliczności firma musi funkcjonować i funkcjonuje normalnie. Nie tylko nie zmniejszyliśmy liczby pracowników, ale także kontynuujemy rekrutacje w normalnym trybie z tą różnicą, że od marca są one prowadzone on-line. Wypracowaliśmy system, który znakomicie się sprawdza. Na wirtualnym spotkaniu z kandydatem jest rekruter i przyszły przełożony. Po spotkaniach osób do rekrutowanych wysyłamy ankiety, w których pytamy o ocenę procesu rekrutacyjnego. Spływające informacje zwrotne pokazują, że jako korporacja proces rekrutacji zdalnej mamy opanowany bardzo dobrze.
Warto sprawdzić: Dobre Assistance to mniej kłopotów
A co po zatrudnieniu nowego pracownika? Jak wygląda obecnie proces wdrażania go w obowiązki i strukturę korporacji?
Zarówno rekrutacja jak i on-boarding, czyli przejście nowego pracownika przez biura, przedstawianie mu kolejnych pionów organizacji czy pierwsze szkolenia też z sukcesem zorganizowaliśmy w formule zdalnej. Jeszcze rok temu nikt by nie pomyślał, że firma może z powodzeniem funkcjonować w ten sposób. Bo formuła zdalna dotyczy nie tylko nowych, ale prawie wszystkich pracowników. Dla całej załogi, jeszcze w 2019 roku opracowaliśmy cały cykl szkoleń. Odbywają się one również w formule zdalnej, zarówno z trenerami wewnętrznymi jak i firmami zewnętrznymi. To pokazuje zarazem, że i rynek, nasi partnerzy, też przetransferowali swoje szkolenia z warsztatów fizycznych na warsztaty zdalne. 2020 rok zapamiętamy w LINK4 jako rok, w którym już kilka procent naszych pracowników nigdy nie było w siedzibie firmy.