Bezpieczne wakacje nad morzem i w kajaku

Pływanie w morzu, kajaki, jazda na bananie, snorkeling – letnich aktywności nad wodą jest mnóstwo, a wysokie temperatury zachęcają do kąpieli. Jeśli zachowamy ostrożność, to wodne aktywności będą bezpieczne.

Publikacja: 29.06.2018 18:08

Bezpieczne wakacje nad morzem i w kajaku

Foto: Adobe Stock

O ile w naszych rodzimych wodach głównym ryzykiem jest utonięcie, o tyle w ciepłych morzach czają się inne niebezpieczeństwa.

Po wakacjach nad wodą najczęstsze szkody to bliskie spotkania z jeżowcami (kolce jeżowców pozostają w stopach) lub z meduzami (poparzenia) – podaje Matek Baran, rzecznik prasowy PZU. – Wakacje nad wodą powodują u naszych klientów również oparzenia słoneczne, alergie na słońce (zmiany skórne). Rzadziej zasłabnięcia lub odwodnienia – dodaje Marek Baran.

Jeśli kąpiemy się w morzu, gdzie żyją jeżowce, do wody powinniśmy wchodzić w specjalnych butach. Na meduzy najlepszym sposobem jest niewchodzenie do wody tam, gdzie one bytują.

Jak radzi policja, wchodząc do wody, zwracajmy uwagę na znaki i tablice informacyjne. Przestrzegajmy regulaminu kąpieliska, stosujmy się również do uwag i zaleceń ratownika. Warto zabrać ze sobą telefon komórkowy z zapisanym numerem alarmowym Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego 601 100 100. Ciągle dużo osób topi się po spożyciu alkoholu – jeśli piliśmy choćby piwo, nie wchodźmy do wody. Kąpieli powinno się też unikać po wytężonym wysiłku fizycznym lub bezpośrednio po posiłku, trzeba też uważać po długotrwałym przebywaniu na słońcu.

Wiele utonięć spowodowanych jest kąpielą w miejscach niedozwolonych. Nawet świetni pływacy nie powinni wchodzić do wody tam, gdzie jest to zabronione, gdyż przeważnie zakaz jest racjonalnie uzasadniony. Pływanie na odcinkach szlaków żeglugowych oraz w pobliżu portów, mostów czy zapór może się skończyć tragicznie, podobnie jak kąpiele w gliniankach, stawach czy na żwirowiskach. Corocznie wielu amatorów znajdują skoki do wody. Popularną odmianą tej aktywności są skoki z balkonu hotelowego do basenu. To zabawa, która często kończy się na wózku inwalidzkim, gdyż podczas niefortunnego skoku może dojść do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Zatem jeśli nie znamy dna, tę rozrywkę powinniśmy sobie darować.

Nieostrożnym plażowiczom grozi też udar słoneczny, który objawia się bólami i zawrotami głowy, osłabieniem, wymiotami oraz gorączką powyżej 40 stopni Celsjusza. Nakrycie głowy, zapas wody, a przede wszystkim nieprzebywanie na słońcu w największy upał to sposoby na uniknięcie tej choroby.

Przebywanie nad wodą z dziećmi wiąże się z koniecznością zachowania ciągłej uwagi. Nawet umiejącego pływać dziecka nie wolno na moment spuścić z oka, gdyż może zachłysnąć się wodą. Do tego tonięcie nie zawsze wygląda tak spektakularnie, jak wyobraża to sobie większość ludzi. W rzeczywistości tonący nie krzyczą i nie wymachują rękami nad wodą, ale nikną pod nią po cichu.

– Wybierając się nad wodę, należy zadbać o odpowiednie środki ochrony skóry, odpowiednie nawodnienie, strój (np. buty do pływania w miejscach, w których można spotkać jeżowce) – mówi Marek Baran. – Przestrzegać ograniczeń i ostrzeżeń podawanych przez służby – podsumowuje Marek Baran.

Czytaj także:

Alarmujące statystyki

W 2017 roku na terenie Polski utonęło 449 osób. Brawurowe zachowanie to domena mężczyzn, utonęło ich aż 387, gdy tymczasem kobiet 62. Statystyki policyjne pokazują też, że najniebezpieczniejsze są kąpiele w rzekach, gdzie w w 2017 r. utonęło 112 osób. Niewiele mniej, bo 101, utopiło się w jeziorach. W morzu jesteśmy ostrożniejsi, Bałtyk w ubiegłym roku pochłonął w Polsce 14 osób. Najczęstsze okoliczności wypadków utonięcia to kąpiel w miejscu niestrzeżonym, lecz nie zabronionym, nieostrożność podczas przebywania nad wodą, kąpiel w miejscu zabronionym – i nieostrożność w czasie łowienia ryb. W 2017 roku alkohol jako przyczyna utonięcia osób występował w 97 przypadkach.

O ile w naszych rodzimych wodach głównym ryzykiem jest utonięcie, o tyle w ciepłych morzach czają się inne niebezpieczeństwa.

Po wakacjach nad wodą najczęstsze szkody to bliskie spotkania z jeżowcami (kolce jeżowców pozostają w stopach) lub z meduzami (poparzenia) – podaje Matek Baran, rzecznik prasowy PZU. – Wakacje nad wodą powodują u naszych klientów również oparzenia słoneczne, alergie na słońce (zmiany skórne). Rzadziej zasłabnięcia lub odwodnienia – dodaje Marek Baran.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne