Według bazy BIK oraz Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor w ubiegłym roku upadłość konsumencką ogłosiło ponad 6,5 tys. osób. To wzrost o 20 proc. rok do roku i trzykrotny skok w stosunku do roku 2015.
Warto sprawdzić: Upadłość konsumencka, czyli jak wyjść ze spirali długów
W pierwszym roku obowiązywania zliberalizowanych przepisów, czyli w 2015 r. upadłość ogłosiło ponad 2,1 tys. osób, rok później już ponad dwa razy więcej (4,4 tys.), w 2017 r. niecałe 5,5 tys., a w minionym roku 6,55 tys. osób, czyli o 20 proc. więcej niż rok wcześniej i 50 proc. więcej niż w 2017 r.
Nieopłacone zobowiązania na ponad 732 mln zł. Większość, bo 679,4 mln zł to kredyty. 211 zeszłorocznych bankrutów miało na koncie wyłącznie kredyty mieszkaniowe o wartości 102,4 mln zł. 520 osób spłacało równolegle kredyty konsumpcyjne i mieszkaniowe na sumę 270,7 mln zł, ale najwięcej – 3 743 osoby posiadały ponad 306 mln zł kredytów konsumpcyjnych, o przeciętnej wartości 81 826 zł.
Najczęściej po upadłość konsumencką sięgają mieszkańcy województw: mazowieckiego, śląskiego oraz małopolskiego. Również uwzględniając relacje ogłaszanych upadłości do liczby mieszkańców danego województwa, rozwiązanie to najchętniej jest wykorzystywane na Mazowszu.