Tak wynika analizy różnych badań jakie przeprowadzili eksperci Money Transfers. Według angielskiej Fundacji Zdrowia Psychicznego „coraz więcej dowodów” wskazuje na związek między statusem społeczno-ekonomicznym a zdrowiem psychicznym. W jednym z badań, dzieci i dorośli z grupy o najniższych dochodach (ostatnie 20 proc. w skali) byli dwa do trzech razy bardziej narażeni na problemy ze zdrowiem psychicznym niż osoby z górnej części skali.
Jak pokazują analizowane badania z wielu krajów, problemy ze zdrowiem psychicznym nasiliły się podczas pandemii. Według Światowej Organizacji Zdrowia podczas pandemii, nastąpił 25 proc. wzrost liczby przypadków lęku i depresji, w skali globalnej. Obecnie gospodarstwa domowe borykają się z największą od dziesięcioleci presją związaną z kosztami utrzymania. Ceny towarów i usług gwałtownie rosną.
Czytaj więcej
Dla konsumentów, firm i budżetu państwa rośnie ryzyko problemów z obsługą zadłużenia.
W Polsce w badaniu przeprowadzonym wśród 2155 osób stwierdzono, że 59.2 proc. Chart spełniało kryterium lekkich zaburzeń psychicznych podczas drugiej fali pandemii w listopadzie 2021 r. a ich samotność, niepokój i drażliwość wzrosła. Obecnie wiele z tych osób zmaga się z kryzysem związanym z kosztami utrzymania, co dodatkowo zwiększa ich stres Inflacja w Polsce wzrosła do niemal 14 proc. w skali roku - co jest najwyższym poziomem od końca lat 90.
- Badania prowadzone na przestrzeni wielu dziesięcioleci w różnych krajach wykazały, że presja finansowa i niższe dochody mogą powodować wzrost zachorowań na niektóre choroby psychiczne - mówi Jonathan Merry, dyrektor generalny MoneyTransfers.