Tak wynika z nadchodzącego raportuIntrum, ”European Consumer Payment Report 2022. Po chwili wytchnienia i poradzeniu sobie z konsekwencjami pandemii Covid-19, przed konsumentami pojawiło się widmo nowego kryzysu. Gwałtownie rosnąca inflacja, która wpływa negatywnie na budżet aż 87 proc. osób w naszym kraju i wysoki poziom stóp procentowych sprawiają, że coraz więcej osób w Polsce ma problem z finansowaniem bieżących wydatków. 35 proc. tych pytanych przez Intrum przyznaje, że w ciągu ostatniego roku przynajmniej raz nie opłacili rachunku na czas. Podobny odsetek (34 proc.) pożycza pieniądze, by mieć środki na uregulowanie zobowiązań.
Portfel i psychika pod presją
66 proc. konsumentów w naszym kraju przyznaje, że widziało swoją przyszłość finansową w jasnych barwach, gdy negatywny wpływ pandemii Covid-19 na gospodarkę zaczął maleć z początkiem 2022 r., ale teraz ten optymizm wygasł z powodu niepewności gospodarczej, z którą mamy do czynienia w Polsce. 7 na 10 osób (70 proc.) twierdzi również, że obawy związane z rosnącymi rachunkami wpływają negatywnie na ich samopoczucie. Przyznajemy otwarcie, że rosną one szybciej niż nasze pensje (69 proc.).
Czytaj więcej
Jeżeli sytuacja finansowa dłużnika ulega nagłej poprawie, to może on cofnąć złożony już wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Jak to zrobić i nie wpaść w dodatkowe kłopoty?
– Wysoki poziom inflacji i stóp procentowych nie tylko sprawiają, że w tym momencie konsumenci nie mogą mówić o poczuciu bezpieczeństwa finansowego, ale problem jest zdecydowanie bardziej namacalny. 35 proc. respondentów naszego badania przyznaje, że w ciągu ostatnich 12. miesięcy przynajmniej raz nie opłacili rachunku, bo nie mieli na to pieniędzy. Może te dane nie są jeszcze alarmujące, ale można podejrzewać, że gdybyśmy zapytali konsumentów o tę samą kwestię w kolejnych tygodniach, wyniki byłyby bardziej druzgocące. Już teraz blisko 4 na 10 osób (37 proc.) spodziewa się, że w nadchodzącym czasie nie będzie w stanie opłacić wszystkich rachunków za media – komentuje Krzysztof Krauze, prezes Intrum w Polsce.
Mogłoby się wydawać, że osoby, które nie mają tego problemu i wiążą koniec z końcem, są w lepszej sytuacji. Tak, ale tylko pozornie. Dlaczego? „Tylko” 1/4 ankietowanych (24 proc.) zaznaczyła, że po opłaceniu wszystkich rachunków w portfelu zostaje im więcej niż połowa wynagrodzenia. Co 5. osobie (22 proc.) zostaje na życie od 5 do 20 proc. wysokości pensji. Można więc mówić o tym, że całkiem niemała grupa Polaków żyje na skraju ubóstwa.