Polacy tracą miliony. Falsyfikaty to od lat plaga na krajowym rynku sztuki i antyków. Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego wydało w ostatnich dniach podręcznik „Praktyczne aspekty zwalczania przestępczości przeciwko dziedzictwu kulturowemu”. Jeden z rozdziałów dotyczy falsyfikatów na rynku sztuki i antyków. Problem w tym, że nie pokazuje skali zagrożenia i skutecznych rozwiązań prawnych.
Autorem rozdziału jest Olgierd Jakubowski. Autor nie powołuje się na krajowe wyroki o podstawowym znaczeniu w sprawach o fałszerstwo i obrót falsyfikatami. Zabrakło np. informacji o pozwie malarza Antoniego Fałata, którego oczywisty falsyfikat wystawił dom aukcyjny.
Warto sprawdzić: Nawet w muzeum można kupić fałszywy obraz
Ekspertyzy za darmo
Wyrok z 2006 roku ma fundamentalne znaczenie dla zrozumienia patologii. Sędzia Marcin Strobel zdefiniował, dlaczego nieskuteczne jest badanie autentyczności, które polega na wzrokowej ocenie stylistyki badanego obrazu i jej zgodności ze stylistyką znanych autentyków. Taka nieskuteczna metoda badania dominuje w handlu.