Na kwietniowej aukcji Sopockiego Domu Aukcyjnego za 70 tys. zł sprzedano czapkę wojskową z 1927 roku. Za wysoką cenę wywoławczą 440 tys. zł prywatna osoba kupiła zbiór listów i kart pocztowych harcerskiej poczty polowej z powstania warszawskiego. Tysiące złotych płacono za archiwalne fotografie z wizerunkami ułanów (ceny wywoławcze 300 zł). Licytowano orły z czapek wojskowych i szable.
Czytaj więcej
Rynkowym wydarzeniem będzie aukcja, jaką 23 kwietnia w Paryżu zorganizuje dom aukcyjny Millon. Licytowane będzie malarstwo polskich artystów z Ecole de Paris, m.in. Zygmunta Menkesa, Meli Muter i Henryka Haydena.
Karabele i maciejówki wciąż popularne
Na krajowym rynku pamiątki historyczno-patriotyczne od zawsze osiągają rekordowe ceny. To osobny dział handlu. Na przykład Lamus to antykwariat bibliofilski, jednak zawsze oferuje na aukcjach również pamiątki historyczno-patriotyczne wyodrębnione w osobnym dziale katalogu. Przesądzają one o wysokich obrotach firmy.
W maju 2014 Lamus wystawił karabelę polską z XVIII stulecia z wysoką ceną 60 tys. zł. Po licytacji przybito młotkiem cenę 290 tys. złotych. W 2017 roku za 9 tys. zł sprzedano w Lamusie zwykłą czapkę, tzw. maciejówkę z czasów walki o niepodległość w 1918 roku. W takiej czapce chodził Piłsudski. Przed aukcją pytałem antykwariuszy, ile kosztowałaby ta sama czapka, gdyby to była własność Marszałka? Miałaby wtedy cenę wywoławczą 90 tys. złotych.
Czytaj więcej
Aukcję „Wiek koloryzmu” 12 marca organizuje Desa Unicum. Zgromadzono obrazy artystów niesłusznie zapomnianych, którzy będą teraz promowani, a ceny ich dzieł będą rosły.