Jej udział w portfelu wynosił w przeszłości od 50 do 55 proc. (relatywnie niski udział w porównaniu z konkurencyjnymi funduszami; najbardziej ryzykowni rywale czasem mają w portfelach do 70 proc. akcji). Dlatego zarządzający Avivy muszą selekcją walorów nadrobić to, co fundusz „traci” w porównaniu z konkurentami kupującymi więcej akcji. Trzeba przyznać, że w minionych latach udawało się to całkiem nieźle. Osiągane wyniki były zwykle wyższe niż średnie w grupie. Działo się tak dlatego, że w Aviva Investors Poland TFI od lat preferowane są spółki małe lub średnie, na których zarządzającym potencjalnie łatwiej jest osiągnąć dodatkową stopę zwrotu.

Z kolei część dłużna Aviva Investors Zrównoważony to bardziej uzupełnienie portfela i jego stabilizator niż element umożliwiający walkę o zysk. Obecnie składa się ona wyłącznie z papierów skarbowych. Wcześniej obligacje korporacyjne stanowiły niewielką część.

W latach 2010 – 2013 funduszowi udało się zgromadzić nadwyżkę nad średnim wynikiem w grupie przekraczającą 10 pkt proc., co wśród strategii zrównoważonych jest nie lada wyczynem. Jednak ostatnie lata są dużo trudniejsze. I to z kilku powodów. Pierwszy to mniej sukcesów niż wcześniej przy wyborze akcji do portfela. Przeszkadza również relatywna siła dużych spółek na tle małych i średnich. Te pierwsze są niedoważone w portfelu funduszu, a to właśnie one w ostatnich miesiącach pozwoliły najwięcej zarobić. Zatem to co przez wiele lat decydowało o przewadze funduszu, dziś jest balastem. Oceniając Aviva Investors Zrównoważony, Analizy Online podkreślają, że nie ma on istotnych przewag konkurencyjnych. Co prawda portfel akcyjny można ocenić pozytywnie, ale jego udział w aktywach funduszu jest relatywnie niewielki. Z drugiej strony mamy do czynienia z bardzo dobrze zorganizowanym procesem inwestycyjnym oraz doświadczonym zespołem zarządzających. Stąd neutralna ocena na poziomie trzech gwiazdek.