Podczas gdy w dobie historycznie niskich stóp procentowych większość zarządzających funduszami gotówkowymi i pieniężnymi coraz chętniej sięga po obligacje korporacyjne (na koniec 2015 r. średnio stanowiły one ok. 30 proc. ich portfeli), Aviva Investors Depozyt Plus jest całkowicie wolny od tego typu ryzyka. W skład jego lokat wchodzą jedynie polskie obligacje rządowe, co oznacza, że inwestorzy nie są narażeni na straty z powodu upadłości emitenta obligacji (chyba, że zbankrutuje Polska).

Ta pozytywna cecha funduszu, zdaniem Analiz Online wyczerpuje listę atutów. Z racji strategii opartej tylko na polskich papierach skarbowych osiąganie konkurencyjnych stóp zwrotu na ogół leży poza zasięgiem zarządzających. Co prawda głównym zadaniem funduszu jest ochrona wartości kapitału, a nie rywalizowanie wynikami, ale wielu konkurentom udaje się osiągać oba te cele. Od 2011 r. Aviva Investors Depozyt Plus plasuje się wśród 25 proc. najsłabszych wyników funduszy gotówkowych i pieniężnych. Jeśli dołożymy do tego 1-proc. opłatę pobieraną przy zakupie jednostek (u konkurencji zazwyczaj w ogóle jej nie ma), powodów do zadowolenia jest jeszcze mniej. Strata do przeciętnego wyniku w grupie systematycznie się powiększa, za ostatnie 12 miesięcy wyniosła 0,6 pkt proc., a za minione trzy lata 3,2 pkt proc. Mimo mocno zawężonej przestrzeni do poszukiwania dodatkowej stopy zwrotu, zespół zarządzających stara się szukać okazji do zarobku np. przez dołączenie do portfela obligacji indeksowanych inflacją. Dotychczasowe efekty takich prób nie napawają jednak optymizmem. Fundusz może być traktowany jako przystań dla tych klientów, którzy w ramach struktury parasola Aviva Investors FIO chcieliby przejściowo bezpiecznie ulokować oszczędności w obawie przed turbulencjami na giełdzie. Jego możliwości nie wykraczają jednak poza tak zdefiniowany cel, a stopy zwrotu trudno uznać choćby za przeciętne. Dlatego Analizy Online podtrzymują ocenę na poziomie dwóch gwiazdek.