Gdzie szukać alternatywy dla akcji

Najlepsze fundusze obligacji zarobiły przez rok ponad 5 proc., ale przeciętny wynik nie przekracza 2 proc. To tyle, ile można zyskać na lokacie bankowej.

Publikacja: 06.09.2015 08:26

Gdzie szukać alternatywy dla akcji

Foto: Bloomberg

Poniedziałek, 24 sierpnia, to jeden z najgorszych dni na rynkach akcji. Polski WIG na koniec dnia był 5,7 proc. na minusie. W kolejnych dniach ceny akcji z podobną intensywnością poszły w górę.

Takiej huśtawki nastrojów na giełdach inwestorzy nie widzieli od lat. Osoby, które nie tolerują tak wysokiej zmienności i szukają mniej ryzykownych inwestycji, mogą przeczekać zawirowania rynkowe w funduszach obligacji z udziałem papierów o zmiennym oprocentowaniu oraz w funduszach gotówkowych i pieniężnych. Perspektywy dla polskich obligacji skarbowych o stałej stopie obecnie nie są najlepsze (ale też nie są złe), choć ostatni skok rentowności (spadek cen) może zachęcać niektórych inwestorów do okazyjnych zakupów.

Inwestycyjne okazje

Z takim dużym, ale krótkotrwałym spadkiem cen obligacji skarbowych inwestorzy mieli do czynienia w połowie czerwca tego roku. Jego głównym powodem był grecki kryzys zadłużeniowy. Teraz katalizatorem spadku cen była panika na rynkach finansowych i ucieczka kapitału z bardziej ryzykownych rynków, do których zaliczany jest też polski rynek obligacji skarbowych. Spadek wartości był tu oczywiście znacząco mniejszy niż w przypadku akcji.

Dodatkowym negatywnym czynnikiem był ostatni odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu, który obniżył się z 54,5 do 51,1 pkt (wskaźnik poniżej 50 świadczy o recesji).

– Mocno rozczarował spadek PMI. Nie odczuł tego złoty, ale spadły wyraźnie ceny obligacji skarbowych; ich rentowność przekroczyła 3 proc. – twierdzi dr Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska.

Szanse i zagrożenia

Zdaniem zarządzających z KBC TFI do pozytywnych czynników, które wspierają globalny rynek obligacji, należą: spadek cen ropy naftowej i innych surowców, spowolnienie chińskiej gospodarki, odłożenie lub nawet zaniechanie podwyżek stóp procentowych w USA.

– Perspektywa wyborów parlamentarnych w Polsce i ich skutki dla przyszłej polityki gospodarczej oraz ewentualny odwrót od rynków wschodzących pozostają czynnikiem ryzyka studzącym zaangażowanie inwestorów zagranicznych na polskim rynku papierów dłużnych. Jednak teraz przewagę mają czynniki sprzyjające rynkowi obligacji – uważa Artur Ratyński, zarządzający portfelami w KBC TFI.

Z kolei eksperci z Union Investment TFI polecają europejskie obligacje korporacyjne zamiast skarbowych, a także jednostki funduszy pieniężnych i gotówkowych. Ich zdaniem te ostatnie mają jednak ograniczony potencjał zysku, dlatego rekomendowane są przede wszystkim inwestorom o mniejszej skłonności do ryzyka. Obligacjom skarbowym w kolejnych miesiącach nie będą sprzyjały zapowiadane na świecie podwyżki stóp procentowych.

Wyniki funduszy

Spośród funduszy inwestujących na polskim rynku najlepszy średni wynik za ostatnie 12 miesięcy zanotowały fundusze obligacji skarbowych (1,97 proc.). Za tą grupą są fundusze gotówkowe i pieniężne (1,82 proc.), następnie – papierów korporacyjnych (1,68 proc.) i fundusze obligacji uniwersalnych (1,64 proc.).

W pierwszej grupie najlepsze wyniki osiągnęły fundusze: KBC Delta (6,5 proc.), Skarbiec Obligacja Instrumentów Dłużnych (2,5 proc.), MetLife Obligacji Skarbowych (2,5 proc.). Słabo, zarówno w ciągu 12, jak i 36 miesięcy, wypadł PZU Ochrony Majątku (odpowiednio 0,9 oraz 6 proc.).

Lepsze wyniki jednostkowe miały fundusze obligacji o strategii uniwersalnej. Najlepszy z nich, KBC Portfel Obligacyjny, zarobił aż 8,9 proc., kolejny – Skarbiec Obligacyjny FIZ – 5,7 proc., a KBC Obligacyjny – 4,5 proc. Najsłabsze roczne wyniki w tej grupie nie przekraczały 1 proc. (np. SKOK Etyczny 1 – 0,4 proc.).

Warto odnotować, że stopa zwrotu za ostatni rok, mimo słabszej koniunktury na tym rynku, żadnego z funduszy obligacji skarbowych uniwersalnych oraz korporacyjnych nie była ujemna.

Opinia

Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny Union Investment TFI

Obecnie otoczenie rynkowe nie sprzyja obligacjom skarbowym. Główną przyczyną jest zbliżający się początek podwyżek stóp procentowych na świecie. Oczy inwestorów zwrócone są przede wszystkim na amerykański Fed. I choć po niedawnym krachu na chińskiej giełdzie pojawiają się spekulacje, że podwyżka stóp w USA może odsunąć się w czasie, to nie można wykluczyć, że zacieśnianie polityki pieniężnej w Stanach rozpocznie się zgodnie z planem we wrześniu. Następstwem podwyżek stóp procentowych jest wzrost rentowności obligacji, a tym samym spadek cen papierów skarbowych (wycenianych rynkowo) znajdujących się w portfelach funduszy. Czy da się więc zarabiać na obligacjach? Naszym zdaniem tak, ale na wybranych. Największy potencjał widzimy w europejskich obligacjach korporacyjnych o ratingu spekulacyjnym z uwagi na ich atrakcyjną rentowność, spread oraz niewielki (w porównaniu z amerykańskimi) udział sektora energetyczno-paliwowego. Dobrym rozwiązaniem są także papiery korporacyjne z ratingiem inwestycyjnym.

Mikołaj Stępniewski, zarządzający Investors TFI

W czasie dużej zmienności na rynku akcji, tak jak teraz, obligacje skarbowe stanowią zwykle bezpieczną przystań dla inwestorów o mniejszej skłonności do ryzyka. Raczej nie spodziewam się, by zmienność na rynkach akcji zmalała, więc papiery dłużne pozostają bezpieczniejszą alternatywą, ale tylko te o najwyższej wiarygodności. Polskie obligacje nie są zaliczane do tej grupy w okresach silnego wzrostu awersji do ryzyka, dlatego również mogą podlegać korekcie, o czym przekonaliśmy się w trakcie czerwcowego kryzysu w Grecji. Ostatnio rynek obligacji w krótkim i średnim terminie stał się nieco atrakcyjniejszy niż kilka miesięcy temu. Sprzyjają mu: spadek cen surowców, dłuższy okres niskiej inflacji i związane z tym wolniejsze od oczekiwań tempo normalizacji polityki pieniężnej przez Fed, przedłużenie programu QE przez EBC, powrót oczekiwań na obniżki stóp procentowych NBP. Nie spodziewałbym się jednak silnych zwyżek na tym rynku.

Poniedziałek, 24 sierpnia, to jeden z najgorszych dni na rynkach akcji. Polski WIG na koniec dnia był 5,7 proc. na minusie. W kolejnych dniach ceny akcji z podobną intensywnością poszły w górę.

Takiej huśtawki nastrojów na giełdach inwestorzy nie widzieli od lat. Osoby, które nie tolerują tak wysokiej zmienności i szukają mniej ryzykownych inwestycji, mogą przeczekać zawirowania rynkowe w funduszach obligacji z udziałem papierów o zmiennym oprocentowaniu oraz w funduszach gotówkowych i pieniężnych. Perspektywy dla polskich obligacji skarbowych o stałej stopie obecnie nie są najlepsze (ale też nie są złe), choć ostatni skok rentowności (spadek cen) może zachęcać niektórych inwestorów do okazyjnych zakupów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć