Inwestując w nieruchomość zyski czerpie się z wynajmu, dzierżawy lub sprzedaży po wyższej cenie. Wartość rynkowa nieruchomości może być jednak różna w zależności od dalszego sposobu wykorzystywania inwestycji. Rozróżnia się m.in. wartość rynkową dla aktualnego sposobu użytkowania nieruchomości i wartość rynkową dla optymalnego jej wykorzystania. Przy czym pierwsza z nich może być nawet dwukrotnie niższa od wartości nieruchomości traktowanej jako inwestycja, z której chcemy osiągnąć jak największą korzyść finansową.
Dodatkową zaletą nieruchomości jest niska korelacja inwestycji w nią z rynkiem finansowym, co pozwala na dywersyfikację portfela. Dodatnia korelacja ze zmianami cen artykułów konsumpcyjnych uchroni natomiast dodatkowo zainwestowany kapitał przed inflacją.
Inwestycja w nieruchomość będzie jednak opłacalna tylko wtedy, gdy wskaźnik poziomu kosztów operacyjnych nie będzie wysoki. Przy zawyżonym wskaźniku konieczne będzie ograniczenie kosztów lub podniesienie czynszów, co zawsze prowadzi do konfliktów z najemcami. Dobrym sposobem na osiągniecie zysku jest natomiast wybranie nieruchomości o wysokim wskaźniku, aby dzięki dobremu zarządzaniu obniżyć go i w ten sposób podnieść wartość budynku czy mieszkania. Warto też wiedzieć, że dochody z nieruchomości powinny wystarczać nie tylko na czerpanie zysków, ale również na pokrycie koniecznych nakładów inwestycyjnych.
Moda na condohotele
Samodzielne zarządzanie nieruchomością w taki sposób, żeby przynosiła jak najwyższe zyski, nie jest więc łatwe. Wymaga też czasu i ciągłego nadzoru. Nic więc dziwnego, że do dzisiaj dużym powodzeniem cieszą się condohotele, które oprócz apartamentów i standardowego zaplecza usługowego, mają również centra konferencyjno-biznesowe i rekreacyjno-rozrywkowe.
Zaletą czerpania zysków z condohoteli jest brak konieczności zajmowania się ich zarządzaniem, urządzaniem, a później wynajmem oraz obsługą gości hotelowych. Wszystkie te czynności można powierzyć właścicielowi budynku. Umowy są na ogół podpisywane na kilka lat, ale nie wykluczają czasowego pobytu w apartamencie jego właściciela. Stopy zwrotu są też wyższe, niż w przypadku wynajmowania mieszkania i wynoszą na ogół 7-8 proc. brutto.
Pięć lat temu nowe inwestycje były rozprzedawane na pniu, a w wielu najatrakcyjniejszych obiektach, szybko zaczynały być dostępne tylko na rynku wtórnym. Nowe inwestycje, które najpierw powstawały w kurortach, zaczęły się przenosić do centrów miast i również były rozchwytywane. Z czasem zaczęło powstawać coraz więcej aparthoteli, czyli condohoteli o podwyższonym standardzie. Oferty jednych i drugich wciąż są dostępne i wciąż cieszą się powodzeniem. Zainwestować można teraz np. w apartament w Karpaczu, z którego gwarantowany zysk ma wynosić 8 proc. rocznie lub w pokój w condohotelu w Kołobrzegu lub we Władysławowie czy Warszawie i zarabiać później 7 proc. rocznie.