Najdroższe dzieła sztuki sprzedane zostaną w listopadzie i grudniu.
Portal rynku sztuki Artinfo.pl (www.artinfo.pl) opracował analizę wyników krajowych aukcji sztuki w I półroczu. Obroty w tym czasie wyniosły 120,8 mln zł, w I półroczu 2018 r. odnotowano 106 mln zł. Nastąpił wzrost o 13,9 proc. Druga połowa roku na aukcjach zawsze jest istotnie lepsza od pierwszej. Jest nadzieja na to, że w tym roku rynek zbliży się do kwoty 300 mln zł obrotów na aukcjach.
Zastanawia fakt, że o 15,2 proc. zmalała liczba nowych obiektów, które w I półroczu weszły do rankingu TOP 1000. Ten ranking budzi największą sensację w raportach opracowywanych przez Artinfo.pl.
Warto sprawdzić: Ponad 5 milionów za obraz Opałki. To nowy rekord
Tysiąc najdroższych
W rankingu uszeregowano tysiąc obiektów najdrożej sprzedanych od 1989 r. Dotychczas ranking szybko się zmieniał, często wchodziły do niego nowe dzieła. W I półroczu 2019 r. weszło do rankingu zdecydowanie mniej obiektów niż w porównywalnym okresie 2018 r.
Dzieło musi dziś kosztować minimum 185 tys. zł, żeby znalazło się w rankingu. Oznacza to, że w I półroczu wylicytowano o 15 proc. mniej tak drogich obiektów. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że właściciele wolą sprzedać najlepsze, drogie dzieła w drugiej połowie roku. Wtedy popyt jest radykalnie silniejszy, a osiągane ceny wyższe. Największa aukcyjna gorączka zawsze pojawia się listopadzie i grudniu.
Liderem rynku aukcyjnego jest jak dotychczas Desa Unicum, która w ocenianym czasie odnotowała obroty 56 mln zł – w I półroczu 2018 było to 49,2 mln zł. Na drugim miejscu jest niezmiennie Polswis Art z obrotami 23 mln zł (2018 – 19,2 mln zł). Ostatnia pośród dziesięciu największych firm jest krakowska Desa z obrotami ok. 1,1 mln zł (wzrost o 26 proc. w stosunku do I półrocza ubiegłego roku).
Nie ma już martwych miesięcy na aukcjach. W poprzednich latach spowolnienie panowało w lutym. W lutym 2019 r. nastąpił wzrost obrotów aż o 166 proc. w stosunku do lutego 2018.
Odbywa się średnio 30 aukcji w miesiącu, a rosną nie tylko obroty. Na rynku następują zmiany jakościowe. Na przykład Desa Unicum intesywnie zaczęła organizować aukcje internetowe. Wystawiane są obiekty zdecydowanie tańsze niż na aukcjach stacjonarnych, np. naczynia ceramiczne w cenie już od 500 zł.
Niższe ceny, nowi klienci
Dzięki niskim cenom oferowane obiekty dostępne są dla masowego odbiorcy, dla niezamożnych konsumentów sztuki. Aukcje przyciągają więc nowych klientów. Z czasem niektórzy z nich „awansują” do zakupów w wyższych przedziałach cenowych.
Portal Artinfo.pl od dwóch lat wydaje roczne raporty o rynku. Niedawno ukazał się luksusowo wydany tom z wynikami za 2018 r. – 278 stron i 250 reprodukcji sprzedanych dzieł. Opracowano dziesiątki rankingów, tabel, wykresów. Lektura wciąga nie tylko fachowców: antykwariuszy, kolekcjonerów, inwestorów. Informacje podano jasno, w sposób zrozumiały i atrakcyjny nawet dla laika.
Raport to kopalnia informacji o cenach. Co jest teraz dobrą lokatą? W drukowanym rocznym raporcie (tom dostępny np. w empikach) czytamy, jakie obrazy najchętniej kupujemy, czyli jakie są najbardziej „płynnym towarem”. Najczęściej licytowano obrazy Edwarda Dwurnika! W całym 2018 r. kupiono 103 obrazy Dwurnika spośród 143 wystawionych pod młotek. Drugi w tym rankingu jest Jerzy Nowosielski – 58 dzieł sprzedanych na 82 wystawione. Dla przykładu sprzedano 36 obrazów Wojciecha Kossaka, a oferowano 65.
Opublikowany w internecie raport półroczny jest uzupełnieniem, kontynuacją raportu rocznego. Jakie obiekty osiągnęły najwyższe ceny w pierwszym półroczu 2019 r.? Najdrożej wylicytowano pomnikową rzeźbę „Przyjaźń” z lat 50. Aliny Szapocznikow. Cena tego wybitnego dzieła, po doliczeniu opłaty aukcyjnej, przekroczyła 2 miliony złotych.
Warto sprawdzić: Grube portfele młodych malarzy. Rosną ceny obrazów
Smutna opowieść

„Przyjaźń” przedstawia Polaka i Rosjanina w przyjacielskim uścisku. Rzeźba zdobiła główny hol Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, znana jest z entuzjastycznych naukowych opracowań. Przed laty, w ramach dekomunizacji, rzeźbę oddano na złom, prasa pisała o tym w sensacyjnych artykułach. Wyrzeźbione postaci straciły ręce, ponieważ kompozycja nie mieściła się w drzwiach pałacu…
Ktoś jednak uratował rzeźbę przed złomowaniem. Teraz sąd zawyrokuje, czy ma prawo dysponować rzeźbą osoba, która wystawiła na sprzedaż to dzieło światowej sławy artystki. Osoba, która wylicytowała rzeźbę, zadeklarowała, że odda ją w depozyt do Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Sprzedaż na aukcji w Desie Unicum miała charakter warunkowy. Miasto Stołeczne Warszawa zgłasza prawo własności do tego wybitnego dzieła. Wystąpiło z powództwem cywilnym o wydanie rzeźby – poinformowano mnie w dyrekcji PKiN.
Sprawa toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Warto sprawdzić: Rekordy cenowe, które zmieniły rynek sztuki w 2018
Co za ile
W I półroczu sprzedano kompozycję Wojciecha Fangora. Sopocki Dom Aukcyjny dzieło „Symetria 2″ sprzedał za ok. 1,4 mln zł. Obraz Andrzeja Wróblewskiego „Chłopak na żółtym tle” z 1956 r. w Desie Unicum wylicytowano do kwoty 900 tys. zł.

Artinfo.pl opracowuje raport o rynku za 30 lat, bo wolny rynek sztuki powstał u nas w 1989 r. Organizowano wtedy pierwsze aukcje. W PRL ceny sztuki i antyków zaniżone były polityczną decyzją. Miały być niskie, aby nie drażniły ubogich obywateli.

Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.