Złoto nadal pnie się w górę – aktualna cena wynosząca około 2 035 dol. obniża miesięczną stratę do zaledwie 1 proc., co jest imponującym wynikiem w miesiącu, w którym rentowności na krótkim końcu krzywej gwałtownie wzrosły w reakcji na zmniejszenie przewidywanej liczby tegorocznych obniżek amerykańskich stóp procentowych z sześciu do około trzech.
Czytaj więcej
Podczas gdy cena złota biła w 2023 r. kolejne rekordy, jego zakupy inwestycyjne malały niemal na całym świecie. Także w Polsce, gdzie kupiono go o ok. 40 proc. mniej niż w rekordowym 2022 r.
– Pomimo rosnących „kosztów” utrzymywania nieoprocentowanej pozycji w złocie i obecnej obsesji rynków na punkcie akcji powiązanych ze sztuczną inteligencją i kryptowalut, żółty metal osiągał dobre wyniki ze względu na popyt na fizyczne złoto, a także z uwagi na osłabienie dolara – tłumaczy Ole Hansen, dyrektor ds. strategii rynku surowców z Saxo Banku
Czy warto inwestować w złoto?
Czy w tej sytuacji kupować złoty kruszec? Trzeba wiedzieć, że nie jest to aktywo, przynoszące szybkie zyski w krótkim czasie, a inwestycja, pełniąca funkcję zabezpieczenia kapitału w perspektywie długoterminowej i chroniąca przed inflacją.
– Należy pamiętać, że złota nie należy traktować jako formy szybkiego zwrotu. To aktywo długoterminowe o niskim poziomie ryzyka, które pozwala na zachowanie wartości pieniądza w czasie – wskazuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex. – Pamiętajmy także, że złoto jest jednym z najbardziej płynnych aktywów i nie ma większych problemów ze sprzedażą go w dowolnym miejscu na świecie. Jeżeli chcemy sprzedać złoto, najlepiej poczekać na moment, gdy cena skupu będzie wyższa od ceny, jaką zapłaciliśmy za produkt. Co istotne, nie istnieją aktywa w 100 proc. bezpieczne. Chociaż inwestycje w złoto cechują się niewielkim ryzykiem, każda decyzja powinna być dobrze przemyślana i podejmowana świadomie. Ważne jest, aby rozumieć zależności ekonomicznych zjawisk, które mają wpływ na cenę kruszcu – dodaje.