Zofia Stryjeńska, nazywana księżniczką polskiego malarstwa, najpierw skończyła z wyróżnieniem Szkołę Sztuk Pięknych dla Kobiet. Będąc kobietą, nie mogła kontynuować nauki na uczelni ani u nas, ani za granicą. Jako Tadeusz Grzymała przez rok studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium (1911), kiedy została zdemaskowana, wróciła do Krakowa. Dopiero siedem lat później mogłaby oficjalnie podjąć naukę na rodzimej ASP. Mówi się, że żyła w czasach nieprzyjaznych kobietom… A jak jest teraz ?
Czy mamy obecnie czasy przyjazne kobietom w sztuce? Tego moim zdaniem jednoznacznie określić nie można. Na egzaminy wstępne zgłasza się procentowo więcej kobiet niż mężczyzn, być może wynika to również z faktu, że tzw. płeć piękna przeważa w naszym społeczeństwie. Trochę to też zależy od wydziału…Trudno jest najbardziej zdolnej kobiecie studiować na wydziale rzeźby z prostego powodu: kobiecej fizyczności, która nie jest w stanie unieść tyle co mężczyzna. Studentek na akademii jest jednak zdecydowanie więcej niż studentów, sukcesywnie bronią tytułów licencjackich i magisterskich, na doktoraty też już się sporo decyduje. Natomiast kobiet z tytułami doktorów habilitowanych i profesorów w pokoleniu 50+ jest niestety niewiele.
Warto sprawdzić: Ich prace osiągają zawrotne sumy. Kompas Sztuki 2020
Czy kobiety są mniej zdolne, że na niektórych uczelniach plastycznych w latach 2004–2014 nie było ani jednej profesorki? To niewiarygodne. Tak wynika z raportu na temat badania obecności kobiet na państwowych uczelniach artystycznych w Polsce przeprowadzonego przez Fundację Katarzyny Kozyry.
Niestety w dużej mierze raport nadal jest aktualny… Dla mnie sztuka nie ma płci, jeśli chodzi o talent czy pracowitość. Dowodem są choćby listy przyjętych na pierwszy rok studentek i studentów. Myślę, że powodów jest wiele. Część kobiet na pewnym etapie życia wybiera założenie rodziny. Połączenie jej z robieniem kariery jest dla większości zbyt trudne, bo przypomina to pracę na kilku etatach jednocześnie, oczywiście nie jest to jedyny powód braku naukowych awansów kobiet na wyższych uczelniach artystycznych. Kobieta w obszarze sztuk pięknych zawsze stanowiła margines, inaczej było np. w literaturze pięknej czy poezji.