W styczniu zarobić można było praktycznie na wszystkim, a tabela wyników ułożyła się książkowo. Na dole znalazły się fundusze obligacji, pośrodku – mieszane i metali szlachetnych, a na samej górze – akcji. Ze statystyk serwisu Analizy.pl wynika, że na około 850 krajowych funduszy inwestycyjnych pod kreską znalazło się zaledwie nieco ponad 20. Główne grupy funduszy w pierwszym miesiącu roku zarobiły średnio od 1,7 do 7,4 proc.
Czytaj więcej
W pierwszych tygodniach nowego roku fundusze inwestycyjne starają się wymazać złe wrażenie po 2022 r.
Akcje na czele
Wracając do styczniowych wyników funduszy warto odnotować dynamiczne zwyżki polskich akcji, wsparte przez zmianę nastawienia globalnych inwestorów do rynków wschodzących ogółem.
Na samym czele tabeli wyników znalazły się fundusze akcji polskich małych i średnich spółek, które średnio w miesiąc zarobiły po 7,4 proc. Ich wyniki w nieco dłuższym, trzymiesięcznym okresie, sięgają przeciętnie już niemal 16 proc. W samym styczniu wśród funduszy akcji polskich małych i średnich spółek najlepszy był Beta ETF sWIG80TR Portfelowy FIZ, czyli fundusz indeksowy, który przyniósł 10,7 proc. zysku.
Najlepszym funduszem aktywnie zarządzanym był w tej grupie Ipopema Małych i Średnich Spółek, który wypracował 1,5 pkt proc. mniej. Jak tłumaczy Mateusz Pawłowski, zarządzający Ipopemy TFI, głównym czynnikiem stojącym za dobrymi wynikami na początku 2023 r., była bardzo dobra selekcja. – Bardzo słaby 2022 r. spowodował, że polskie indeksy notowane były z wyraźnym dyskontem zarówno do benchmarków krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Po imponującym wzroście spora część tego dyskonta została zamknięta – uważa Pawłowski.