Według najnowszych wyników badania Maison & Partners dla Fundacji Polska Bezgotówkowa, respondentom najbardziej brakuje możliwości płacenia kartą lub telefonem na pobliskich bazarkach (46 proc.). Jako punkty, gdzie nie można zapłacić bezgotówkowo respondenci wskazują także na usługi krawieckie (30 proc.), usługi szewskie (28 proc.), kościół (28 proc.) oraz warsztaty samochodowe (26 proc.).

Czytaj więcej

Gotówka i Biuro Rzeczy Znalezionych. Znalazca może zostać opodatkowany

Wiele osób ma również poczucie, że często nie mają możliwości dokonania płatności na stoiskach podczas imprez plenerowych (39 proc.) oraz podczas akcji organizowanych przez organizacje charytatywne (31 proc.).

- Z każdym rokiem zwiększa się liczba miejsc, które wprowadzają różne metody płatności, a tym samym umożliwiają klientom wybór. W Programie Fundacji Polska Bezgotówkowa zainstalowano już ponad 600 tys. terminali, dzięki którym rozszerzono możliwości dokonywania płatności w wielu punktach usługowych i handlowych. Odpowiedzią na powyższe wyzwania są też nowe formy akceptacji płatności – takie, jak terminal w telefonie, który może być wygodny dla mniejszych przedsiębiorców, czy obsługi klienta poza lokalem firmy - komentuje Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Brak możliwości płacenia bezgotówkowo rzadziej doskwiera Polakom w takich punktach jak autobus lub tramwaj (25 proc.), przychodnia (23 proc.), fryzjer (23 proc.), dentysta (22 proc.), czy chociażby urząd (20 proc.) oraz pociąg (20 proc.). W tegorocznym badaniu dobre wyniki odnotowały także siłownie i kluby fitness, gdzie jedynie 10 proc. badanych zadeklarowało, że brakuje im możliwości wyboru sposobu płatności. Natomiast (26 proc.) osób przyznało, że zazwyczaj w tych miejscach ma możliwość płacenia kartą lub innym cyfrowym rozwiązaniem.