Duże OFE najlepsze w 2010 r.

W ubiegłym roku najefektywniej inwestował ING. Udało mu się zarobić 11,9 proc.

Aktualizacja: 20.01.2011 07:45 Publikacja: 20.01.2011 00:30

Duże OFE najlepsze w 2010 r.

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

W pierwszej piątce najlepszych funduszy emerytalnych w tym roku znalazły się cztery największe instytucje: ING, Aviva, PZU Złota Jesień oraz Amplico. Dawno już nie było takiej sytuacji.

Najskuteczniej pieniądze klientów pomnażało ING. Zarządza ono teraz największymi aktywami, bo w ubiegłym roku wyprzedziło pod tym względem Avivę. W 2010 r. jego stopa zwrotu wyniosła 11,88 proc. Była tylko nieznacznie wyższa (o 0,3 pkt proc.) od wyniku Nordei – drugiego funduszu w ubiegłorocznym zestawieniu. Natomiast od najsłabszego Generali zwycięzcę dzieli 2,6 pkt proc. W 2009 r. różnice między funduszami były znacznie większe. Rozpiętość między wynikiem najlepszego Polsatu i ostatniej w rankingu Nordei przekraczała 8 pkt proc.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181781,2,596532.html]Zobacz najlepsze fundusze w 2010 roku[/link][/b]

ING zawdzięcza swój sukces, jak podkreślają zarządzający, dobrym decyzjom inwestycyjnym dotyczącym konstrukcji akcyjnej i obligacyjnej części portfela (skład zespołu zarządzającego tym funduszem został jakiś czas temu odnowiony). Przypomnijmy, że kilka lat temu ING należał do najlepiej inwestujących OFE. Potwierdzają to wyniki w długim okresie. Stopa zwrotu osiągnięta w czasie od dziewięciu do 11 lat daje mu drugiej miejsce. W krótszych okresach fundusz wypada słabiej. Mamy nadzieję, że obecna poprawa będzie trwała.

[srodtytul]Raz na górze, raz na dole[/srodtytul]

W pierwszej trójce najlepszych funduszy w 2010 r. znalazły się także: Nordea i Aviva. Oba były na samym końcu w zestawieniu za 2009 r.

– Znaczna poprawa wyników Nordei OFE w 2010 r. to przede wszystkim efekt trafnych decyzji inwestycyjnych podejmowanych przez doświadczony zespół zarządzających – mówi Paweł Wilkowiecki, dyrektor departamentu inwestycji, członek zarządu Nordea PTE.

W 2009 r. doszło do wielu zmian w departamencie zarządzania tego OFE, co mogło mieć wpływ na przejściowe pogorszenie wyników. W 2010 r. funduszem zarządzał już odnowiony zespół. W dłuższych okresach Nordea wypada jednak znacznie gorzej niż w 2010 roku.

[srodtytul]Widoczna poprawa[/srodtytul]

Ubiegły rok był bardzo dobry także dla Avivy, która dwa lata wcześniej zajmowała miejsce na dole zestawienia.

– Na początku roku musieliśmy się skupić na zarządzaniu ryzykiem ze względu na niesatysfakcjonujące wyniki w 2009 r. Tym bardziej należy więc docenić wysiłek całego zespołu Aviva PTE w zmienionym składzie – twierdzi Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny, członek zarządu Aviva PTE.

Przypomnijmy, że do zespołu dołączył m.in. Paweł Klimkowski, który zarządza częścią akcyjną portfela Avivy. Podobnie jak w przypadku ING liczymy na utrzymanie takich wyników. W długich okresach Aviva wciąż prezentuje się marnie.

[srodtytul]Dwucyfrowe zyski z akcji[/srodtytul]

W ubiegłym roku fundusze emerytalne zarobiły przeciętnie 10,8 proc., czyli więcej niż inwestujące podobnie fundusze stabilnego wzrostu (ich średni wynik to 9,3 proc.) i więcej, niż wyniósł zysk z obligacji skarbowych (średnio ponad 6 proc.).

Ubiegłoroczny wynik OFE był jednak gorszy od uzyskanego w 2009 r. Wtedy stopa zwrotu z inwestycji wyniosła 14,3 proc. i po odjęciu wskaźnika inflacji wciąż była dwucyfrowa. Teraz, gdy uwzględnimy inflację, realna stopa okaże się jednocyfrowa. Trzeba jednak pamiętać, że w 2010 r. indeksy giełdowe nie wzrosły tak mocno jak rok wcześniej. Wartość WIG zwiększyła się prawie o 19 proc., podczas gdy w 2009 r. było to 47 proc.

Jak podkreślają zarządzający, największy wpływ na wyniki OFE w ubiegłym roku miały inwestycje w akcje (z nich pochodzi dwie trzecie zysku), choć stanowią one mniejszą część portfeli – przeciętnie ponad 33 proc. Jest to efekt tego, że zyski z akcji były dwucyfrowe. Z kolei obligacje skarbowe wypełniały portfele OFE w ponad 56 proc., ale pozwoliły zarobić tylko ok. 7 proc.

W 2010 r. fundusze emerytalne bardzo aktywnie brały udział w prywatyzacjach. W sumie na zakup akcji w ofertach pierwotnych przeznaczyły prawie 17 mld zł.

Wyniki inwestycyjne w minionym roku okazały się lepsze od oczekiwanych głównie dzięki wyraźnej poprawie sytuacji gospodarczej. Wzrost gospodarczy w Polsce był silniejszy od prognozowanego.

[ramka][b]Piotr Bień, zarządzający portfelem akcji ING PTE[/b]

Rok 2010 był bardzo udany dla ING OFE. Dobre wyniki osiągnęliśmy dzięki właściwym decyzjom we wszystkich trzech kluczowych obszarach inwestycyjnych – chodzi o wielkość inwestycji w akcje, selekcję spółek i skład portfela obligacji. Niemal przez cały rok konsekwentnie utrzymywaliśmy duży udział akcji w portfelu, co pozwoliło wykorzystać zwyżki na giełdzie. Pozytywny wpływ na wyniki miał również wysoki udział w portfelu akcji spółek cyklicznych (m.in. banków, spółek surowcowych, z sektora chemicznego). Na szczególne wyróżnienie zasługują bardzo dobre efekty inwestycji w papiery dłużne, miało to duży wpływ na stopę zwrotu uzyskaną przez fundusz.

[/ramka]

[ramka][b]Paweł Wilkowiecki, członek zarządu, dyrektor Departamentu Inwestycji Nordea PTE[/b]

Wysoka pozycja Nordea OFE w rankingu za 2010 r. to głównie rezultat trafnego doboru akcji do portfela. Duże zyski przyniosły inwestycje w takie spółki, jak Bogdanka, Eurocash, Integer, NG2; mają one trwałą przewagę konkurencyjną i zdolność do kreowania wartości dla akcjonariuszy w długim okresie. Równie istotne dla ostatecznego sukcesu było aktywne poszukiwanie spółek, których akcje – ze względu na zmianę cyklu koniunkturalnego lub przejściową dekoniunkturę na giełdzie – można było kupić po bardzo atrakcyjnych cenach. Przykłady takich inwestycji to Azoty Tarnów i akcje Tauronu nabyte podczas oferty publicznej. Latem wykorzystaliśmy też możliwość sporego zarobku na inwestycjach w papiery dłużne. Również przyczyniło się to do dobrych rezultatów naszego funduszu w ubiegłym roku.[/ramka]

[ramka][b]Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny, członek zarządu Aviva PTE[/b]

W 2010 r. odbyła się debata w sprawie OFE zakończona grudniowym wystąpieniem premiera. Jak pisze minister Boni, w debacie tej dominowały „ataki na OFE prowadzone dosyć prymitywnie, z użyciem argumentów jak z najgorszego magla. Nie podobały mi się też manipulacje analityczne, najpierw delikatne, a z czasem coraz bardziej agresywne. Od tabel Ministerstwa Finansów, iż dług publiczny w 2060 r. z tytułu OFE będzie wynosił 90 proc. PKB (przy skrojonych ze złą wolą lub z braku wiedzy parametrach wyjściowych), do tabelek biura Rady Gospodarczej przy Premierze podsyłanych po cichutku dziennikarzom”. Z drugiej strony ubiegły rok był po prostu kolejnym rokiem wytężonej pracy. Udało się nam uzyskać trzecie miejsce pod względem stopy zwrotu. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=k.ostrowska@rp.pl]k.ostrowska@rp.pl[/mail][/i]

W pierwszej piątce najlepszych funduszy emerytalnych w tym roku znalazły się cztery największe instytucje: ING, Aviva, PZU Złota Jesień oraz Amplico. Dawno już nie było takiej sytuacji.

Najskuteczniej pieniądze klientów pomnażało ING. Zarządza ono teraz największymi aktywami, bo w ubiegłym roku wyprzedziło pod tym względem Avivę. W 2010 r. jego stopa zwrotu wyniosła 11,88 proc. Była tylko nieznacznie wyższa (o 0,3 pkt proc.) od wyniku Nordei – drugiego funduszu w ubiegłorocznym zestawieniu. Natomiast od najsłabszego Generali zwycięzcę dzieli 2,6 pkt proc. W 2009 r. różnice między funduszami były znacznie większe. Rozpiętość między wynikiem najlepszego Polsatu i ostatniej w rankingu Nordei przekraczała 8 pkt proc.

Pozostało 89% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami