OFE kupią mniej akcji w tym roku

Fundusze emerytalne mogą kupić w tym roku akcje za 5 mld złotych

Publikacja: 08.02.2011 03:38

Zakupy akcji przez OFE wedŁug prognoz rządu i zarządzających

Zakupy akcji przez OFE wedŁug prognoz rządu i zarządzających

Foto: Rzeczpospolita

Planowana trwała obniżka składki do OFE (z 7,3 do 2,3, a docelowo 3,5 proc.) spowoduje, że zmieni się się sposób kupowania instrumentów do portfela inwestycyjnego przez zarządzających. Powtórzenie rekordu z ubiegłego roku pod względem nowych zakupów akcji wydaje się mało realne w kolejnych latach. Według szacunków zarządzający kupili w 2010 r. akcje nawet za 17 mld zł, wobec 12,2 mld zł w 2009 r. i 9 mld zł w 2008 r.

Przedstawiciele ING PTE na niedawnej konferencji przekonywali – na bazie szacunków jednego z domów maklerskich – że inwestycje OFE w akcje w tym roku wyniosą 7,5 mld zł. Ale UniCredit CAIB Poland szacuje je jeszcze niżej, bo na nieco ponad 5 mld zł. Rządowa prognoza zakłada nieco mniej niż 9 mld zł.

[srodtytul]Kiedy zmiany wejdą w życie[/srodtytul]

Ostateczna wielkość tegorocznych zakupów będzie zależała od kilku czynników. Przede wszystkim od tego, kiedy ostatecznie wejdą w życie zmiany w systemie emerytalnym. Im później składka zostanie zmniejszona, tym będą one wyższe. Rząd planuje obniżkę składki od 1 kwietnia, ale ten termin wydaje się jednak mało realny. Poza tym zmianie ma ulec limit inwestycji w akcje.

Plan zakłada stopniowe zwiększenie limitu z obecnych 40 do 62 proc. w 2020 r. Zdaniem zarządzających nie należy raczej oczekiwać, że w pełni będą wykorzystywać ten limit. Dotychczasowy wykorzystywały średnio w mniej niż 80 proc.

Rafał Markiewicz, członek zarządu, dyrektor Departamentu Inwestycyjnego Generali PTE, uważa, że w znacznym stopniu poziom zaangażowania funduszy w akcje będzie zależał od postrzegania przez nie atrakcyjności inwestowania w te instrumenty, a to będzie zmieniać się wraz z koniunkturą giełdową.

[wyimek]35,8 proc. portfela OFE na koniec stycznia stanowiły średnio akcje spółek [/wyimek]

Zdaniem przedstawicieli funduszy problemem jest też system gwarancji. Wraz z planowanym wzrostem udziału akcji będzie rosło ryzyko, że OFE nie będą osiągać minimalnej wymaganej stopy zwrotu. Jeżeli zatem nie zmieni się sposób liczenia minimalnej wymaganej stopy zwrotu, paradoksalnie może się okazać, że im wyższy będzie obowiązywał limit inwestycji w akcje, tym OFE będą dalej od niego.

[srodtytul]Wysoki udział akcji[/srodtytul]

Według ekspertów zakupy akcji przez fundusze nie mogą być tak wysokie jak w ubiegłym roku, choćby dlatego, że udział akcji w ich portfelach jest już i tak wysoki i przez to ich popyt jest ograniczony.

Według wyliczeń Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego w 2012 r. zakupy OFE mają wynieść 8 mld zł i w kolejnych latach rosnąć, by w 2020 r. wyniosły prawie 18 mld zł. Według zarządzających OFE w przyszłym roku wyniosą zaledwie 4,5 mld zł i będą rosnąć w kolejnych latach, ale w 2020 r. wyniosą mniej niż 13 mld zł. Szacunki UniCredit są jeszcze mniej optymistyczne, bo zakładają zakupy w kolejnych latach rzędu 5 – 6 mld zł.

– W tym roku zakupy utrzymają się na poziomie ok. 5 mld zł. W następnych latach będą zerowe lub ujemne, jeżeli hossa będzie trwała i WIG będzie rósł w tempie 15 – 20 proc. rocznie. Wtedy osiągniemy limity zaangażowania w akcje przez sam wzrost cen bez nowych inwestycji – uważa jeden z zarządzających OFE.

Są jednak też tacy, którzy uważają, że per saldo OFE będą kupować akcje w podobnej skali jak teraz. Według części zarządzających sposób inwestowania pieniędzy przez osoby odpowiedzialne za inwestycje nie bardzo się zmieni w kolejnych latach. Obecnie fundusze mają mniej akcji dużych spółek w portfelu, niż wskazywałby na to ich udział w indeksie WIG. Z kolei na odwrót jest z akcjami spółek średniej wielkości. I tak pewnie pozostanie.

[ramka][srodtytul]Rozmowa: Ewa Radkowska-Świętoń, członek zarządu ING PTE [/srodtytul]

[b]Fundusze postawią na akcje i obligacje nieskarbowe[/b]

[b]Rz: Zgodnie z zapowiedzią rządu limit inwestycji OFE w akcje ma się zwiększyć, a całą „nową” składkę OFE mają przeznaczać na akcje. W tej sytuacji nie będą już tak chętnie kupować innych instrumentów?[/b]

Ewa Radkowska-Świętoń: Pytanie brzmi, co fundusze kupią po zmianach w prawie, mając do wyboru akcje i obligacje spółki. Inwestycje w akcje, choć niosą za sobą wyższe ryzyko zmiany cen, dają jednak możliwość właściwie nieograniczonego zysku. Przy zakupie obligacji korporacyjnej więcej niż ustalony spread (marża – red.) nie zarobimy. Jeśli za nową składkę fundusze będą kupować akcje, to może się okazać, że na zakup obligacji przeznaczą jedynie pieniądze uzyskane z wykupów obligacji oraz odsetek.

[b]I przeznaczą je na zakup obligacji skarbowych lub innych?[/b]

Może się okazać, że te pieniądze przeznaczą na zakup obligacji nieskarbowych, a wtedy może być problem ze sprzedażą papierów skarbowych czy gwarantowanych przez rząd – np. emitowanych przez PKP czy przez BGK.

[b]Bez inwestora w postaci OFE rząd lub BGK może wyemitować euroobligacje.[/b]

Czyli więcej zapłacić. Przez zmianę wysokości składki do OFE rząd chciał rozwiązać problem z wysokim długiem publicznym, ale ostatecznie może się okazać, że koszt finansowania wzrośnie. Doświadczenia emisji na eurorynku wskazują, że jest on dla polskich emitentów droższy.

[b]Czy OFE zastąpią inwestorzy zagraniczni?[/b]

Trzeba będzie szukać popytu wśród inwestorów zagranicznych. Ale ich nie interesują wszystkie emisje. W 2010 r. popyt inwestorów zagranicznych był duży wtedy, gdy oferta wydawała im się interesująca. Tak było przy debiucie PZU czy GPW. Są jednak sektory mniej pożądane, czego przykładem jest debiut PGE, gdzie zainteresowanie zagranicy było małe.

[b]Jaki typ inwestorów wypełni lukę przy takich ofertach, gdy OFE nie będą już aż tak aktywne?[/b]

Oczywiście jest ona do wypełnienia, ale wówczas trzeba będzie zaoferować niższą cenę. I to samo dotyczy instrumentów skarbowych.

[i]—rozmawiała Katarzyna Ostrowska[/i][/ramka]

Planowana trwała obniżka składki do OFE (z 7,3 do 2,3, a docelowo 3,5 proc.) spowoduje, że zmieni się się sposób kupowania instrumentów do portfela inwestycyjnego przez zarządzających. Powtórzenie rekordu z ubiegłego roku pod względem nowych zakupów akcji wydaje się mało realne w kolejnych latach. Według szacunków zarządzający kupili w 2010 r. akcje nawet za 17 mld zł, wobec 12,2 mld zł w 2009 r. i 9 mld zł w 2008 r.

Pozostało 92% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami