Ze względu na sprzyjający klimat, ciepłe może i złagodzone przepisy związane z rejestracją jachtów za najatrakcyjniejszy region dla czarteru, uchodzi Chorwacja. Niesłabnącym powodzeniem, mimo ubiegłorocznego huraganu i zniszczeń m.in. Brytyjskich Wysp Dziewiczych, cieszą się Karaiby. W obu regionach znalazło swoje miejsce na ziemi wielu polskich armatorów, którzy zaczynali hobbystycznie od jednego jachtu a dzisiaj prowadzą prężnie działające firmy.
Czytaj także: 5 nietypowych sposobów na inwestycję
Opłacalny leasing jachtu
Sposobów finansowania jachtów jest kilka. Najłatwiej jest wziąć łódź w leasing, zwłaszcza że nie wszystkie firmy wymagają wysokich wkładów własnych. Poza tym można odliczyć cały VAT od kosztów jednostki, a bieżące opłaty związane z posiadaniem łodzi zaliczyć do kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Z kredytem może być trudniej, choćby z powodu zastawu – jachtu bank nie spienięży tak szybko jak mieszkania czy samochodu, kiedy klient rat nie będzie płacił.
– Bank, zanim nam udzieli kredytu, oceni zdolność kredytową, a także potencjalne ryzyko. Dlatego przed złożeniem wniosku o kredyt, oszacujmy opłacalność inwestycji i upewnijmy się, że będziemy mogli spłacić zobowiązanie. Policzmy roczne koszty utrzymania jednostki i sprawdźmy, czy poza czarterami są inne możliwości zarabiania na jachcie. Może być to np. sprzedaż powierzchni reklamowej na łodzi. Dopiero gdy będziemy mieć gotowy biznes plan, zacznijmy wdrażać go w życie. Zwiększymy wtedy swoje szanse na powodzenie całej inwestycji – radzi Leszek Zięba, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego, mFinanse.
Leasing jest łatwiejszy do dostania a najbardziej opłacalny na 4-5 lat. Wtedy jacht najwięcej zarabia. Po tym czasie warto rozważyć jego zwrot firmie leasingowej i wzięcie nowej łodzi. Tak robi większość dużych chorwackich firm czarterowych, chcących przyciągnąć klientów lubiących pływać nowymi jednostakami.
Ofertę leasingu jachtów dla przedsiębiorstw zajmujących się czarterem jachtów turystycznych ma nawet od roku PKO Leasing.