Banki wracają do łask inwestorów

Kursy akcji spółek z WIG20 powinny w tym roku rosnąć.

Publikacja: 08.03.2017 19:13

Banki wracają do łask inwestorów

Foto: Bloomberg

Sytuacja na warszawskiej giełdzie jest obecnie bardzo dobra. Widać to na przykładzie największych spółek skupionych w indeksie WIG20. Kursy akcji blue chips od początku roku do końca lutego wzrosły o 12 proc., a od listopada ubiegłego roku o ponad 24 proc. Od końca 2016 r. notowania WIG20 ostro pną się w górę.

– Ostatnie półtora roku to był bardzo słaby czas dla dużych spółek, więc teraz kursy odrabiają dystans. Wcześniejsze zamieszanie z kredytami frankowymi i podatkiem bankowym spowodowało mocną przecenę akcji banków. A sektor finansowy, czyli właśnie banki i PZU stanowią dużą część WIG20 – mówi Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji w Union Investment TFI.

Jego zdaniem wygląda na to, że rozwiązanie kwestii kredytów frankowych zmierza w stronę korzystną dla banków, a to przełożyło się na solidny wzrost cen ich akcji.

Prognozy dla blue chips

Jakie są perspektywy dla WIG20 na kolejne miesiące 2017 r.?

– Biorąc pod uwagę skalę wzrostów oraz ich tempo wydaje się, że w dalszej części roku trudniej będzie o tak płynny i dynamiczny wzrost. Należy bowiem pamiętać o zbliżających się powoli wyborach w Europie, które mogą wprowadzić sporo niepewności na rynek. Ryzyko polityczne może przełożyć się na podwyższoną zmienność notowań – studzi nadmierny entuzjazm Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w DM PKO BP.

Dalszy potencjał blue chips będzie zależał w dużej mierze od inwestorów zagranicznych.

– To oni wywołali ostatni ruch na naszym rynku, poszukując ochrony przed inflacją, która się nagle, z różnych powodów, pojawiła na świecie – mówi Jarosław Lis, zarządzający w BPH TFI. – Teraz głównym czynnikiem decydującym o nastrojach na rynkach będą działania banków centralnych oraz polityka prezydenta USA. Zbliżamy się do momentu, gdy rynek amerykański będzie przywiązywał większą wagę do poziomu stóp procentowych.

Dominują pozytywne nastroje

Według Jarosława Lisa, w ostatnich trzech miesiącach mieliśmy silny trend wzrostowy, który wyprowadził nas na nowe szczyty. Ostatnie lata pokazały jednak, że sytuacja na rynkach potrafi być bardzo zmienna. Średnioterminowe tendencje mogą dosyć szybko zmieniać kierunek. Prognozowanie zachowania rynku, choć zawsze jest bardzo trudne, tym razem sprawia jeszcze większe trudności, ponieważ trzeba uwzględnić potencjalne działania banków centralnych oraz stosunkowo duże ryzyko polityczne.

Ogólnie eksperci są jednak nastawieni optymistycznie.

– Pozytywne nastroje inwestorów, dobre stopy zwrotu, napływ pieniędzy do funduszy inwestycyjnych, solidne dane makroekonomiczne oraz słaba alternatywa w postaci lokat bankowych – wszystko to sprzyja obecnie akcjom – wylicza Ryszard Rusak. – Biorąc pod uwagę silne fundamenty, WIG20 cały czas ma potencjał wzrostu o kilka procent, o ile nie dojdzie do niespodziewanych wydarzeń.

Podobnego zdania jest Emil Łobodziński.

– Biorąc pod uwagę sytuację makroekonomiczną oraz otoczenie rynkowe wzrost kursów akcji w tym roku jest możliwy. Choć jest mało prawdopodobne, aby został osiągnięty bez korekty ostatnich wzrostów – mówi doradca inwestycyjny w DM PKO BP.

Nadchodzi czas banków…

Jakie branże i spółki mają największe szanse na wzrost kursów akcji w najbliższych miesiącach?

– Pojawił się globalny scenariusz proinflacyjny. Także w Polsce trzeci kolejny miesiąc notujemy inflację i wszystko wskazuje na to, że będzie ona rosła. Inwestorzy już dzisiaj dyskontują wzrost inflacji, a co za tym idzie przyszłe podwyżki stóp procentowych. Sprzyja to wzrostowi cen akcji banków. Na scenariuszu proinflacyjnym korzysta także sektor surowcowy – mówi Ryszard Rusak.

Nie tylko ten ekspert wskazuje na spory potencjał sektora bankowego.

– Wydaje się, że spośród spółek wchodzących w skład WIG20 w skali całego 2017 r. nadal mocny powinien być sektor bankowy. Dotyczy to zwłaszcza banków mających stosunkowo niewiele kredytów frankowych w swoich portfelach – ocenia Emil Łobodziński.

W WIG20 znajdują się następujące banki: PKO BP, Pekao, BZ WBK, Alior Bank, mBank.

Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego, szefa działu analiz Raiffeisen Brokers, największy potencjał, z punktu widzenia inwestorów giełdowych, ma PKO BP. Właśnie ta instytucja powinna najbardziej skorzystać w obecnej sytuacji.

– Inflacyjna faza wzrostu gospodarczego sprzyja wycenom banków. Istotnie zmalało ryzyko związane z kredytami hipotecznymi we frankach szwajcarskich. Poprawiło się nastawienie inwestorów globalnych do rynków rozwijających się – wylicza atuty banków Sobiesław Kozłowski.

…i energetyki

Warto również mieć na uwadze przedsiębiorstwa z sektora energetycznego.

– Na tle rynku zdecydowanie najbardziej odstaje energetyka i ona ma największe szanse na odrobienie dystansu. Wycena spółek jest bardzo niska i wiele negatywnych czynników zostało już uwzględnionych w cenach. Przypomina to sytuację, jaka parę miesięcy temu dotyczyła banków. Dziś banki stały się dla inwestorów bardzo interesujące – podkreśla Jarosław Lis.

Jeśli chodzi o sektor energetyczny, inwestorzy mają teraz do wyboru cztery spółki: PGE, Tauron, Eneę i Energę (w wyniku rewizji WIG20 w drugiej połowie marca Enea opuści ten indeks, zostanie zastąpiona przez JSW).

Gdzie jeszcze można poszukać zysków w 2017 r.? Emil Łobodziński uważa, że teoretycznie na rosnących wydatkach konsumentów powinny skorzystać spółki handlowe. Ale zwraca też uwagę na potencjalne czynniki ryzyka; np. ewentualne ograniczenie handlu w niedziele może spowodować, że pozytywny wpływ popytu konsumpcyjnego będzie mniejszy.

Spośród największych spółek notowanych na GPW, zajmujących się handlem, zdaniem Sobiesława Kozłowskiego dobre perspektywy są przed LPP. Spółka ta skorzysta m.in. na umocnieniu złotego wobec dolara (poprawa marży brutto). Do tego Polacy ostatnio zwiększają wydatki konsumpcyjne, a spółka ma niski dług netto w stosunku do EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację).

– Biorąc pod uwagę przyznane środki unijne oraz zmiany prawne, powinna poprawić się sytuacja spółek z branży informatycznej. A utrzymanie korzystnych cen surowców powinno sprzyjać spółkom wydobywczym – dodaje Emil Łobodziński.

Największe firmy z naszej giełdy

Jakie spółki z WIG20 mogą w tym roku przynieść inwestorom zyski?

– Analitycy radzą zainteresować się akcjami banków. Jak twierdzą, ryzyko związane z kredytami hipotecznymi udzielonymi we frankach szwajcarskich zmalało; wiele wskazuje na to, że nie zostaną przyjęte kosztowne dla banków rozwiązania. Wycenom banków sprzyja inflacyjna faza wzrostu gospodarczego.

W WIG20 znajdują się: PKO BP, Pekao, BZ WBK, Alior Bank, mBank.

– Polecane są także przedsiębiorstwa z sektora energetycznego. Teraz w skład WIG20 wchodzą: PGE, Tauron, Enea i Energa. Ceny ich akcji są stosunkowo niskie. Istnieje duża szansa, że zaczną odrabiać dystans w stosunku do innych spółek.

– Eksperci widzą też dobre perspektywy przez spółkami handlowymi (sprzyja im m.in. wzrost wydatków konsumpcyjnych), wydobywczymi (wzrost cen surowców) oraz z branży informatycznej (ruszą projekty finansowane z funduszy unijnych).

Sytuacja na warszawskiej giełdzie jest obecnie bardzo dobra. Widać to na przykładzie największych spółek skupionych w indeksie WIG20. Kursy akcji blue chips od początku roku do końca lutego wzrosły o 12 proc., a od listopada ubiegłego roku o ponad 24 proc. Od końca 2016 r. notowania WIG20 ostro pną się w górę.

– Ostatnie półtora roku to był bardzo słaby czas dla dużych spółek, więc teraz kursy odrabiają dystans. Wcześniejsze zamieszanie z kredytami frankowymi i podatkiem bankowym spowodowało mocną przecenę akcji banków. A sektor finansowy, czyli właśnie banki i PZU stanowią dużą część WIG20 – mówi Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji w Union Investment TFI.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć