To wnioski płynące z raportu OECD „Pension Market in Focus”. Wynika z niego, że średnia stopa zwrotu osiągnięta przez OFE w 2016 r., na poziomie 8,3 proc., plasuje je na pierwszym miejscu wśród funduszy emerytalnych wszystkich krajów OECD i na drugiej pozycji na świecie, zaraz za funduszami z Armenii, które w ubiegłym roku zarobiły 9 proc.
Za to przyszli emeryci z Suriname mogą mówić o pechu – zarządzający ich oszczędnościami stracili aż 17 proc. Niewiele lepiej wypadli ci z Nigerii – 5,7 proc. na minusie.
To nie jedyny rekord naszych funduszy. Są to produkty emerytalne z największym na świecie (!) udziałem akcji w portfelach, sięgającym aż 83 proc., jednocześnie z najmniejszą częścią aktywów – 7,3 proc. – zainwestowaną za granicą.
Gdyby to był Twitter, w tym miejscu znalazłby się hashtag #winaTuska.