Od kilku lat walutą wywołującą największe emocje wśród Polaków jest frank szwajcarski. Wiele osób spłacających kredyty we frankach codziennie marzy o wielkim osłabieniu tej waluty. Czy są na to szanse w tym roku?
Dużych nadziei na taki scenariusz nie daje Mateusz Adamkiewicz z HFT Brokers. Jego zdaniem na razie nie ma szans na większą przecenę. – Popyt na franka jest tak wysoki, że bank centralny Szwajcarii musi systematycznie interweniować na rynku w celu utrzymania korzystnego kursu walutowego – mówi analityk.
Minimalnie bardziej optymistyczną prognozę dla frankowiczów ma Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Uważa, że w średnim terminie zainteresowanie bezpiecznymi aktywami (do jakich należy frank szwajcarski) będzie maleć.
Mateusz Adamkiewicz ocenia, że w końcu roku za franka trzeba będzie zapłacić 3,95 zł. Według Konrada Białasa cena franka wyniesie 3,91 zł.
Tańsze zakupy w Anglii
Po referendum w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nastąpił gwałtowny spadek kursu funta brytyjskiego. Niektórzy uznali, że to dobry moment na „promocyjne” zakupy w brytyjskich sklepach online oraz na wakacyjne wyjazdy do Londynu, Liverpoolu lub Manchesteru. Jednak po okresie spadków funt zaczął się umacniać. Zapytaliśmy ekspertów, czy mimo to w kolejnych miesiącach kurs brytyjskiej waluty może jeszcze spadać.