Aktualizacja: 10.05.2025 10:58 Publikacja: 27.11.2014 10:25
Dr Mikołaj Iwański, ekonomista, wykładowca na Wydziale Malarstwa i Nowych Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie, członek sekretariatu Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej. ?
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński
Rz: Ogólne myślenie o sytuacji artysty jest takie, że skoro nie potrafi się utrzymać, to jest kiepski. Albo jeśli chce więcej zarabiać, to niech zmieni branżę… Właściwie dlaczego mamy się użalać nad tą grupą zawodową? Artysta żyje z dnia na dzień, z głową w chmurach. Czasem robi zadymy i świetnie się bawi…
Mikołaj Iwański: Na pewno nie bawi się z takim rozmachem jak bohater „Wilka z Wall Street”. Codzienność większości czynnych artystów to raczej szarpanina od projektu do projektu, stawki bardziej niż skromne, okresy dużej niepewności i zlecenia mające niewiele wspólnego ze sztuką. Co więcej, w wielu mniejszych galeriach, zwykle finansowanych przez samorządy, honoraria są tak skromne, że artyści często sami dopłacają do wystaw. Zdarza się, że ci najlepsi otrzymują jakąś nagrodę albo stypendium z Ministerstwa Kultury umożliwiające dłuższe skupienie się na jednym pomyśle. W grę wchodzą też udane starania o rezydencje zagraniczne, ale nie jest to specjalnie powszechne. Szczerze mówiąc, znam niewielu artystów, w tym uznanych i docenionych, którzy mogą sobie pozwolić np. na coś tak banalnego jak posiadanie i utrzymanie samochodu.
Desa Unicum po latach odzyskała obraz niesłusznie zajęty przez prokuraturę. Takie sytuacje powtarzają się w pols...
Przed nami sensacyjne aukcje najdroższych dzieł sztuki. Rynek przygotował też wybitne tanie obrazy dla mniej zam...
Zawsze na rynku sztuki są dzieła niedoszacowane, nieodkryte. Wystarczy dostrzec ich potencjał inwestycyjny. Zara...
Aukcję „Wiek koloryzmu” 12 marca organizuje Desa Unicum. Zgromadzono obrazy artystów niesłusznie zapomnianych, k...
Wolny rynek odkrywa zaginione dzieła sztuki i nadaje im wysoką wartość. Niektórzy kolekcjonerzy zajmują się trop...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas