Zbliża się koniec roku. Warto wykorzystać limit i wpłacić oszczędności na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego. Pamiętajmy, że IKZE uprawnia do odpisania dokonanych na nie wpłat od podstawy opodatkowania.
Osoby, które w tym roku wpłacą na takie konto pieniądze, mogą to uwzględnić, rozliczając swój PIT za 2018 r. (trzeba to zrobić do końca kwietnia 2019 r.). Odliczenie przysługuje tym, którzy płacą podatek dochodowy na zasadach ogólnych według skali podatkowej (stawki 18 i 32 proc.), ale również osobom prowadzącym działalność gospodarczą opodatkowaną liniową stawką 19 proc. Mogą to zrobić także przedsiębiorcy rozliczający się z fiskusem ryczałtem ewidencjonowanym.
Czytaj także: System emerytalny to nie tylko ZUS i OFE
Ile można odzyskać z fiskusa
Ulga podatkowa od dochodu równa jest sumie wpłat na konto IKZE w roku, za który dokonujemy odliczenia. Dla przykładu, jeśli w 2018 roku wpłacimy na konto KZE kwotę 5 tys. zł i jesteśmy w pierwszym progu podatkowym wynoszącym 18 proc., to nasza ulga podatkowa wyniesie 900 zł. Zakładając, że nie mamy innych odliczeń i nasz pracodawca dokonał wszystkich płatności podatków w ciągu roku, to w wariantach skrajnych,taką kwotę ulgi podatkowej Urząd Skarbowy zwróci nam na konto.
Pamiętajmy, że wpłaty na IKZE są ograniczone rocznym limitem. W tym roku można zasilić konto kwotą wynoszącą maksymalnie 5 331,60 zł. Nadwyżka środków ponad ustawowy limit jest zwracana klientowi przez instytucję finansową.
Zatem maksymalne kwoty odliczenia od podatku będą nam przysługiwać, jeśli wykorzystamy limity i będą one zależeć od tego jaką stawką podatku PIT jesteśmy objęci. Przy progu podatkowym 32 proc. i pełnym wykorzystaniu limitu na IKZE nasza ulga wyniesie aż 1 706,11 zł.
Ulga podatkowa z tytułu oszczędzania na IKZE w 2018 roku
stawka podatku PIT | maksymalna ulga przy pełnej wpłacie na IKZE |
18 proc. | 920,80 zł |
19 proc. | 1 013,00 zł |
32 proc. | 1 706,11 zł |
Jak dokonać odpisu
Jeśli rozliczamy się na podstawie deklaracji PIT-37, czyli przychód nasz pochodzi np. z umowy o pracę, to kwotę odliczanych wpłat na IKZE należy wykazać w załączniku PIT/0 w rubryce B7. Tę samą kwotę należy wykazać w części D składanej deklaracji PIT-37. Z kolei jeśli rozliczamy się na podstawie deklaracji PIT-36, czyli uzyskujemy przychód prowadząc działalność gospodarczą i rozliczamy się wg skali podatkowej, lub rozliczamy się na podstawie deklaracji PIT-28, czyli uzyskujemy np. przychody podlegające rozliczeniu ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, to kwotę odliczenia wykazujemy w załączniku PIT/0 w rubryce B7. Tę samą kwotę należy wykazać w części F składanej deklaracji PIT-36 lub w części D.1 składanej deklaracji PIT-28. Jeśli zaś rozliczamy się na podstawie deklaracji PIT-36L, czyli uzyskujemy przychód prowadząc działalność gospodarczą i rozliczamy się liniowo – wg stawki 19 proc., to kwotę odliczenia wykazujemy bezpośrednio w składanej deklaracji PIT-36L w części E.
Podstawą dokonania odliczeń są dowody wpłat na IKZE. Musimy je mieć, żeby móc przedstawić w urzędzie skarbowym. Może to być zwykły wydruk przelewu z naszego konta bankowego. Powinien zawierać dane osoby wpłacającej składkę i instytucji finansowej, do której były przekazywane środki. Potrzebna jest także wysokość kwoty oraz tytuł przelewu.
Warto oszczędzać
Wciąż niewielu z nas odkłada środki z myślą o emeryturze. Tymczasem gromadzenie nawet niewielkich kwot zapewni konkretny kapitał na przyszłość. Wybierając pomiędzy IKE a IKZE należy wziąć pod uwagę kwestię odkładanych i uzyskiwanych oszczędności, limity wpłat oraz elastyczność każdego z rozwiązań. Z większości kalkulacji wynika, że lepszym rozwiązaniem jest IKZE, ze względu na finansowe korzyści co roku w postaci możliwości dokonania odliczeń w PIT. Dobrym pomysłem jest jednak założenie obu kont i zapewnienie sobie spokojniejszej starości. Warto zaznaczyć, że w przypadku obu narzędzi funkcjonuje limit wpłat. Na IKE w danym roku możemy wpłacić trzykrotność przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego. W 2018 roku daje to kwotę 13 329 zł. Na IKZE zaś maksymalnie w danym roku wpłacić możemy tylko 1,2-krotność średniego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego, czyli w 2018 roku 5 331,60 zł.
Nadzór nad prowadzeniem IKE oraz IKZE przez instytucje finansowe sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego, więc nie musimy martwić się o prawne bezpieczeństwo naszych wpłat. Ponadto gwarantują je także sektorowe regulacje prawne właściwe dla każdego z rodzajów instytucji, w których można gromadzić kapitał emerytalny. Zgromadzone pieniądze nie leżą – są inwestowane. W co? To zależy od formy, w której prowadzone jest IKE bądź IKZE.
W przypadku ubezpieczenia na życie z UFK lub funduszu inwestycyjnego, które są prowadzone odpowiednio przez zakłady ubezpieczeń i towarzystwa funduszy inwestycyjnych, wpłacane środki są inwestowane w jeden lub kilka funduszy wybranych przez klienta. Jeśli udamy się zaś do domu maklerskiego, zostanie nam założony rachunek inwestycyjny. Środki tam wpłacane będą inwestowane w tzw. zdematerializowane papiery wartościowe, czyli np. akcje lub obligacje. Z kolei banki środki z prowadzonych przez siebie IKE lub IKZE lokują na rachunkach oszczędnościowych. A powszechne towarzystwa emerytalne – na dobrowolnym funduszu emerytalnym.
Marcin Otto – Dyrektor Departamentu Nadzoru w PKO TFI
W przypadku inwestycji obarczonej ryzykiem, a o takim ryzyku jest mowa w przypadku praktycznie wszystkich podmiotów oprócz banków prowadzących IKZE w formie rachunku oszczędnościowego, warto zaznaczyć szansę na dodatkowy zysk, który w perspektywie długoterminowej może być istotną zaletą IKZE. Oczywiście szansa na zysk lub potencjalna głębokość straty ograniczona jest przez preferowany przez klienta profil ryzyka danego rozwiązania np. funduszu. Zwrot podatku może tu być argumentem zachęcającym klientów do rozpoczęcia przygody z inwestowaniem, w tym podjęcia większego lub mniejszego ryzyka inwestycyjnego. Oferta IKZE jest bogata i daje klientom możliwość wyboru, także w ramach np. kompleksowego Pakietu Emerytalnego PKO TFI (połączenie IKE i IKZE) bazującego na subfunduszach cyklu życia lub podobnych rozwiązań naszej konkurencji.
Czytaj więcej o produktach emerytalnych dostępnych w PKO TFI
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.