Inwestując w długim terminie w spółki giełdowe bierzemy pod uwagę kilka czynników, m.in. dotychczasowe dokonania firmy, perspektywy rozwoju, sposób zarządzania, ale też chęć dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami (polityka dywidendowa). Postanowiliśmy więc poszukać spółek dywidendowych notowanych na GPW, które warto mieć w portfelu budowanym na co najmniej kilka lat.
Dywidenda plus rozwój
Nigdy nie ma pewności, czy firma będzie regularnie dzielić się zyskami. – Część tradycyjnych spółek dywidendowych rozczarowuje w 2016 r. Mogą także rozczarować w kolejnych latach – mówi Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Polbank.
Dlatego lepiej przyjrzeć się mniejszym podmiotom, które pozwalają zarobić na dywidendzie więcej niż na lokacie, ale jednocześnie rozwijają swoją działalność, dzięki czemu można też liczyć na zysk ze wzrostu kursu akcji.
– Jedną z takich spółek jest Livechat. Przeznacza swój zysk na dywidendę i ma ograniczone potrzeby inwestycyjne. Dodatkowo co miesiąc firma zwiększa swoją bazę klientów o kilka procent. Dzięki temu istnieje szansa, że dywidenda w kolejnym roku będzie jeszcze wyższa niż za 2015 r. – podpowiada Mateusz Namysł.
Ciekawą spółką dywidendową jest także Neuca, która ostatnio co roku zwiększała dywidendę, a do tego dynamicznie się rozwijała.