Średnie spółki giełdowe z potencjałem do wzrostu

„Średniaki” mogą być alternatywą dla dużych firm oraz mało płynnych akcji najmniejszych podmiotów.

Publikacja: 13.02.2020 23:06

Średnie spółki giełdowe z potencjałem do wzrostu

Foto: Adobe Stock

Spółki o średniej kapitalizacji skupione w indeksie mWIG40 przyciągają inwestorów przede wszystkim zadowalającą płynnością obrotów oraz lepszymi niż w przypadku wielu firm z WIG20 perspektywami rozwoju, gdyż są często mocnymi graczami w swoich branżach.

– Oczekujemy, że w tym roku „misie” będą kontynuować dobrą passę z zeszłego roku. Wydaje się, że 2020 r. może, po kilku latach, charakteryzować się dodatnim bilansem napływów na rynek kapitałowy. Przyczyni się do tego reforma OFE, nowo powstałe PPK czy wreszcie oczekiwane napływy do TFI. Wzrost popytu przy ograniczonej podaży akcji szczególnie pozytywnie może wpłynąć na notowania mWIG40 czy sWIG80. Wyceny spółek z tego segmentu są atrakcyjne zarówno w relacji do historycznych średnich, jak i do zagranicznych konkurentów. I wreszcie oczekiwana poprawa wyników „misiów” prezentuje się bardzo dobrze w relacji do blue chipów. Jeśli chodzi o duże firmy, to – z wyłączeniem CD Projektu – nie widać miejsca na poprawę wyników. Kluczowa jest jednak selekcja w ramach tego segmentu – uważa Maciej Kik, zarządzający funduszami akcji w Generali Investments TFI.

Warto sprawdzić: Małe spółki odzyskały wigor. Te mogą pozytywnie zaskoczyć

Spółki TMT na celowniku

Warto zauważyć, że część „średniaków” w ostatnich miesiącach radziła sobie całkiem nieźle. W przypadku niektórych dobra passa powinna być kontynuowana. W minionym roku zaufanie inwestorów odbudował LiveChat. Jego notowania po fali spadkowej z lat 2017–2018 powróciły do trendu wzrostowego, odrabiając większość strat. Spółka, której biznes do niedawna opierał się tylko na sprzedaży usługi komunikatora dla biznesu, rozwinęła sprzedaż nowego rozwiązania – ChatBota. Liczba korzystających z niego użytkowników przekroczyła właśnie tysiąc. – Potwierdza się to, że nie jesteśmy już firmą jednego rozwiązania. ChatBot będzie się rozwijał i nadal rósł, wierzymy, że jest w stanie powtórzyć sukces produktu LiveChat – przekonywał niedawno Mariusz Ciepły, prezes firmy.

W kontynuację zwyżek kursu LiveChata wierzą analitycy Haitong Banku. – Oczekujemy kontynuacji wzrostu wskaźnika ARPU (dochód z jednego klienta) jako efektu tzw. dosprzedaży usług obecnym klientom. W perspektywie krótkoterminowej spółce może pomóc przyznanie ulgi podatkowej dla działalności badawczo-rozwojowej, IP BOX. Zakładam, że wysokie marże i dobre przepływy pieniężne pozwolą spółce wypłacać dywidendę, a jej stopa sięgnie 5,2–5,8 proc. w najbliższych dwóch latach – argumentuje Konrad Księżopolski, szef analityków Haitong Banku.

Na zainteresowanie inwestorów może liczyć producent oprogramowania do zarządzania firmą Comarch, za którym przemawiają coraz lepsze wyniki. To w dużej mierze efekt pozytywnych zmian w strukturze sprzedaży. Grupa zwiększyła swoją ekspozycję na rynki zagraniczne, umocniła pozycję w szybko rosnących segmentach: TMT, handel i usługi, oraz jednocześnie zmniejszyła ekspozycję na polski sektor publiczny. – Dywersyfikacja geograficzna i sektorowa oraz szeroka paleta produktów i usług Comarchu wspiera wzrost portfela zamówień, który cały czas rośnie szybciej niż tempo wzrostu płac, co pozytywnie wpływa na marże. Comarch jest jedną z niewielu spółek IT, które mają referencje w realizacji kontraktu 5G. Zdobyte doświadczenie w obszarze technologii 5G może się okazać kluczowe dla długoterminowej pozycji spółki na globalnym rynku rozwiązań IT dla telekomunikacji – wskazuje Księżopolski.

Warto sprawdzić: Dla tych spółek 2020 zapowiada się bardzo dobrze

Korzystne warunki do poprawy wyników w 2020 r. będzie miał wydawca gier PlayWay, co powinno być wsparciem dla kontynuacji zwyżek notowań. Przewagą jest zdywersyfikowany portfel gier, zawierający wiele dobrze sprzedających się produkcji. – Szacujemy wzrost przychodów w przyszłych okresach m.in. dzięki dalszej rozbudowie portfolio gier, dobrej monetyzacji starszych produkcji oraz przenoszeniu na konsole takich tytułów jak „House Flipper”, „Thief Simulator” oraz „Cooking Simulator”. Obecnie w planie premier znajduje się 125 pozycji, w tym 28, w których spółka dostrzega największy potencjał. Szacujemy, że w kolejnych latach liczba wydawanych gier będzie sukcesywnie rosła. Ponadto chcemy zwrócić uwagę, że PlayWay ma w planach utworzenie podmiotu odpowiedzialnego za poprawę monetyzacji gier mobilnych, co może przełożyć się na wzrost istotności tego segmentu w całym portfelu dewelopera – uważa Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM. Największego potencjału upatruje w premierach „House Flipper”, „Cooking Simulator” oraz „Thief Simulator” na konsole, „Junkyard” i „Tank Mechanic Simulator” na PC oraz „HF” i „CMS” na platformach mobilnych.

Motorem ekspansja zagraniczna

Potencjał do poprawy notowań eksperci dostrzegają w spółkach, których sytuacja finansowa jest powiązana z poziomem wydatków konsumentów. Jedną z takich atrakcyjnych propozycji na 2020 r. z segmentu mWIG40 jest AmRest. – W segmencie konsumenckim operator sieci restauracji oferuje jedne z atrakcyjniejszych zwyżek wyników (skumulowany roczny wskaźnik wzrostu zysku EBITDA w okresie 2018–2021 na poziomie około 20 proc.) na tle branży przy jednoczesnym dyskoncie do zagranicznych spółek porównywalnych. Obserwowane przez nas nastawienie spółki na zwiększanie innowacyjności biznesu (inwestycje w kioski KFC czy też tzw. shadow kitchens i wirtualne marki) postrzegamy jako jeden z ważnych atutów w obliczu rosnącej presji kosztowej (w tym zwyżek płacy minimalnej w Polsce) i zmieniających się potrzeb klientów (klient coraz bardziej wymagający) – przekonuje Maria Mickiewicz, analityk Pekao IB. Z jej założeń na 2020 r. wynika, że kilkunastoprocentowe tempo wzrostu przychodów będzie wspierane poprawą rentowności EBITDA w ostatnio przejętych biznesach, głównie na skutek działań integracyjnych (Sushi Shop) i restrukturyzacyjnych (Europa Zachodnia, Pizza Hut w Rosji).

Wśród spółek przemysłowych na uwagę zasługuje Amica. Motorem wzrostu producenta sprzętu AGD są silna konsumpcja w kraju i coraz mocniejsza pozycja na rynkach Europy Zachodniej. – Spółka powinna pozytywnie wyróżniać się na tle sektora przemysłowego z uwagi na ekspozycję na końcowego konsumenta. Spadek cen stali, która jest jednym z głównych składników kosztowych, będzie znaczącym wsparciem dla marży w 2020 r. i w istotnym stopniu złagodzi efekt dalszej presji płacowej. Podpisanie umowy z Safmarem wskazuje na przyśpieszenie dynamiki wzrostu na rynkach wschodnich, szczególnie biorąc pod uwagę niską bazę z I półrocza 2019 r. Spółka wpisuje się również w strategię akwizycyjną globalnych graczy, którzy mają niski udział w rynku europejskim (np. Haier) – wskazuje Łukasz Rudnik, analityk Trigon DM.

Warto sprawdzić: Giełdowi faworyci na 2020. Nie braknie okazji do zarobku

Szansa na odbicie

Największym atutem PKP Cargo jest niska wycena będąca efektem mocnej przeceny notowań w 2019 r. Pogarszająca się koniunktura na rynku kolejowych przewozów towarowych odbiła się na wynikach spółki. Zdaniem Michała Sztablera, analityka Noble Securities, w tym roku spółka może wrócić do łask.

– Pomimo słabego 2019 r. (zarówno na rynku przewozów kolejowych, jak i w samym PKP Cargo) podtrzymuję moje założenia dotyczące wzrostu wyników spółki w horyzoncie średnioterminowym. W obecnych realiach rynkowych za mało prawdopodobny uznaję scenariusz rozwoju zapisany w Strategii 2023. „Górki przewozowej” spodziewam się w 2020 r., wtedy też oczekuję najlepszych wyników i odbudowania pozycji finansowej. Wyraźny spadek nakładów inwestycyjnych nastąpi dopiero od 2023 r., jednak dodatnie przepływy gotówkowe będą już widoczne w 2020 r., tworząc potencjał do wypłaty dywidendy – uważa ekspert. – Przecena akcji w 2019 r., będąca reakcją na pogorszenie wyników, była moim zdaniem zbyt gwałtowna – dodaje.

Spółki o średniej kapitalizacji skupione w indeksie mWIG40 przyciągają inwestorów przede wszystkim zadowalającą płynnością obrotów oraz lepszymi niż w przypadku wielu firm z WIG20 perspektywami rozwoju, gdyż są często mocnymi graczami w swoich branżach.

– Oczekujemy, że w tym roku „misie” będą kontynuować dobrą passę z zeszłego roku. Wydaje się, że 2020 r. może, po kilku latach, charakteryzować się dodatnim bilansem napływów na rynek kapitałowy. Przyczyni się do tego reforma OFE, nowo powstałe PPK czy wreszcie oczekiwane napływy do TFI. Wzrost popytu przy ograniczonej podaży akcji szczególnie pozytywnie może wpłynąć na notowania mWIG40 czy sWIG80. Wyceny spółek z tego segmentu są atrakcyjne zarówno w relacji do historycznych średnich, jak i do zagranicznych konkurentów. I wreszcie oczekiwana poprawa wyników „misiów” prezentuje się bardzo dobrze w relacji do blue chipów. Jeśli chodzi o duże firmy, to – z wyłączeniem CD Projektu – nie widać miejsca na poprawę wyników. Kluczowa jest jednak selekcja w ramach tego segmentu – uważa Maciej Kik, zarządzający funduszami akcji w Generali Investments TFI.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć