Oprócz stopy dywidendy warto brać pod uwagę regularność, z jaką spółki wypłacają zyski swoim akcjonariuszom. Stały dochód z papierów firm dywidendowych, bez względu na panującą koniunkturę na giełdzie, był w ostatnich latach często wyższy niż zyski z obligacji czy lokat bankowych.
Warto sprawdzić: Średnie spółki giełdowe z potencjałem do wzrostu
Solidne zyski z regularnych wypłat
Przyjrzeliśmy się spółkom, które w ostatnich pięciu latach co roku dzieliły się zyskiem z akcjonariuszami. Okazuje się, że trzymając się strategii „kup i trzymaj”, z samej tylko dywidendy można było wyciągnąć nawet kilkadziesiąt procent zysku – licząc w odniesieniu do zainwestowanej kwoty. Najbardziej hojny w ostatnich latach był Eurotel. Kto pięć lat temu kupił akcje spółki prowadzącej sklepy z usługami sieci komórkowych i produktami Apple’a, tylko dzięki dywidendzie zarobił 54 proc. Co istotne, w ostatnich kilku latach stopa dywidendy w tej spółce systematycznie rosła.
Niewiele mniej, bo 46 proc. zysku, przyniosły dywidendy wypłacone przez Grupę Kęty. Spółka ta na tle innych podmiotów wyróżnia się stabilnością i przewidywalnością wyników finansowych. Prowadzi otwartą polityką informacyjną i regularnie publikuje roczne prognozy finansowe. Z hojności dla akcjonariuszy znane jest Asseco Business Solutions. Poprawiające się zyski i dobra kondycja finansowa informatycznej firmy przełożyły się w ostatnich latach na rosnące wskaźniki wypłaty. Dzięki nim posiadacze jej akcji wypracowali 44 proc. zysku. Do sowitych wypłat w ostatnich latach przyzwyczaił inwestorów Dom Development. Deweloper z reguły przeznaczał na dywidendę cały wypracowany zysk, co miało przełożenie na atrakcyjną stopę dywidendy. W efekcie w ciągu pięciu lat można było na samej dywidendzie osiągnąć około 40 proc. zwrotu z zainwestowanego kapitału. Ponad 30 proc. zarobili posiadacze z regularnej dywidendy wypłacanej także przez Budimex, Śnieżkę i AC.
Wśród największych spółek z WIG20 najbardziej opłacalna była inwestycja w akcje PZU – wypłaty dywidend zapewniły posiadaczom prawie 24 proc. zysku. Niewiele mniej zyskowna była inwestycja w walory Pekao – tu można było zarobić na dywidendzie ok. 20 proc.