W okresie dużej niepewności na rynkach akcji inwestorzy łaskawym okiem patrzą na sektory lub klasy aktywów pozwalające ograniczyć zmienność portfela. Okres silnych spadków na giełdach to także dobry czas na poszukiwanie inwestycyjnych okazji.
Warto sprawdzić: Defensywny portfel pozwoli przeczekać okres bessy
Mniej akcji w portfelu
Myśląc o portfelu bardziej defensywnym, warto rozważyć inwestycje w inne klasy aktywów poza akcjami. Większy udział bezpiecznych obligacji skarbowych, z których część powinna być denominowana w innych walutach, pozwoli przeczekać okres dekoniunktury, chroniąc kapitał. – W czasie podwyższonej zmienności portfele inwestorów powinny być budowane z bezpiecznych aktywów. Do takich należą przede wszystkim obligacje, do których ucieka kapitał w czasie zawirowania na rynkach. Dobrze jest to widoczne w ostatnim czasie, kiedy to ze względu na podwyższone ryzyko rentowności obligacji są na historycznych minimach. Do innych polecanych w takich okresach inwestycji należy złoto, które uważane jest za bezpieczną przystań. W takich okresach złoto jest szczególnie pożądane i dlatego zyskuje na wartości – zauważa Marek Straszak, zarządzający portfelami w Generali Investments TFI.
Jeżeli priorytetem jest ochrona kapitału i ograniczenie wahań portfela, to jego dominującą częścią powinny być papiery dłużne, głównie obligacje skarbowe i obligacje spółek o najwyższej jakości kredytowej. – W celu ograniczenia ryzyka stopy procentowej uwaga inwestorów powinna być ukierunkowana na papiery o niskim duration (o krótkim terminie do wykupu). W obliczu coraz niższych stóp procentowych i bardzo prawdopodobnych kolejnych kroków banków centralnych na całym świecie zmierzających do zwiększania płynności w systemie finansowym interesującym aktywem pozostaje złoto. Kruszec ten pozytywnie zachowuje się w warunkach trwale ujemnych realnych stóp procentowych – wyjaśnia Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny w Starfunds. Warto zauważyć, że tylko od początku stycznia notowania złota zyskały prawie 10 proc., podczas gdy główny indeks warszawskiej giełdy WIG zniżkował o ponad 20 proc.
Nie należy zapominać, że w czasach dekoniunktury na rynkach finansowych większego znaczenia nabiera gotówka.