Małe spółki zyskały ostatnio nawet kilkadziesiąt procent

Notowania małych spółek pozytywnie zaskakują w ostatnich tygodniach, w wielu przypadkach wzrosły o kilkadziesiąt lub nawet więcej procent. Jakie są szanse na kontynuację dobrej passy w tym segmencie rynku?

Publikacja: 19.05.2020 13:58

Małe spółki zyskały ostatnio nawet kilkadziesiąt procent

Foto: Adobe Stock

Małe spółki skupione w indeksie sWIG80 radzą sobie w ostatnich tygodniach zdecydowanie lepiej niż duże czy średnie firmy z WIG20 i mWIG40. Indeks ten od dołka z połowy marca zyskał już prawie 30 proc. i jest na najlepszej drodze do odrobienia strat wywołanych marcowym tąpnięciem. Dla porównania mWIG40 zyskał około 14 proc., a WIG20 zwyżkował o ponad 25 proc. (ten drugi zarazem jednak wcześniej dużo więcej stracił).

Warto sprawdzić: Akcje faworytów rosną jak na drożdżach

Jeszcze bardziej znaczące różnice na korzyść małych spółek występują, jeśli porównamy, ile brakuje głównym indeksom do szczytów z początku tego roku. W przypadku sWIG80 różnica wynosi jedynie 9 proc., natomiast WIG20 aż 30 proc.

Spółki odporne na zawirowania

Faworytem inwestorów wśród małych firm jest Mercator Medical. Notowania producenta rękawic medycznych po niezbyt głębokiej marcowej korekcie powróciły do trendu wzrostowego i są teraz wyceniane prawie 400 proc. powyżej ceny z początku stycznia. Pandemia spowodowała gwałtowny wzrost popytu na produkty spółki, co znalazło odzwierciedlenie w wyraźnie lepszych od oczekiwań wynikach finansowych za I kwartał.

Niesłabnącym popytem cieszą się akcje producentów gier wideo. W ostatnich tygodniach do rekordowych poziomów wzrosły wyceny również mniejszych przedstawicieli branży, takich jak Ultimate Games czy BoomBit. Biorąc pod uwagę bardzo ograniczone możliwości spędzania wolnego czasu poza domem, ich perspektywy wyglądają bardzo obiecująco. Dodatkowym atutem spółek z branży gier jest bardzo komfortowa sytuacja płynnościowa. Pozytywnie są też postrzegani producenci rozwiązań informatycznych, jak Datawalk czy R22, czego potwierdzeniem są ich dwucyfrowe stopy zwrotu w tym roku.

Wrócili mali inwestorzy

Zdaniem ekspertów korzystna dla sWIG80 jest przewaga w indeksie branż, które są stosunkowo odporne na gospodarcze zawirowania wywołane pandemią Covid-19.

– Relatywna przewaga indeksu sWIG80 nad WIG20 czy mWIG40 w ostatnich tygodniach i miesiącach wynika moim zdaniem z dwóch powodów. Pierwszy jest czysto fundamentalny: indeksy WIG20 czy mWIG40, zwłaszcza ten pierwszy, są w dużym stopniu oparte na bankach i spółkach paliwowo-energetycznych, a więc w dużej mierze wyeksponowanych na szybko widoczne implikacje zamknięcia gospodarki w związku z koronawirusem. W spółkach z sWIG80 oczywiście ten wpływ także wystąpi, ale często z większym opóźnieniem, ponadto zróżnicowanie sektorowe spółek jest znacznie większe i obok branż negatywnie dotkniętych można doszukiwać się także tych, w przypadku których wpływ pandemii będzie najwyżej neutralny. Drugi powód to znaczący wzrost aktywności inwestorów indywidualnych na GPW w okresie marzec–kwiecień. Obniżona płynność obrotu w segmencie sWIG80 sprzyja możliwościom „pchania kursów w górę” nawet w okresie wartościowo niewielkiego przyrostu popytu – wskazuje Zbigniew Obara, menedżer zespołu analiz i doradztwa w BM Alior Banku.

Warto sprawdzić: Te spółki mimo wszystko wypłacą dywidendę w 2020 roku

Mocno przecenione akcje małych firm skusiły inwestorów poszukujących okazji, jaką jeszcze niedawno stanowiły absurdalnie niskie wyceny wielu firm, w wielu przypadkach niemające fundamentalnego uzasadnienia. Dlatego, gdy emocje na warszawskiej giełdzie wywołane pierwszym uderzeniem pandemii opadły, rozpoczął się wyścig inwestorów po tanie akcje. – Mamy do czynienia z przebudzeniem inwestorów detalicznych, którzy zostali wygonieni z lokat bankowych przez obniżki stóp procentowych NBP. Teraz są zachęceni niskimi wycenami na GPW po marcowym załamaniu i szukają okazji, których więcej jest w segmencie małych spółek. Dochodzą też czynniki techniczne, jak wzrost obrotów dotychczas słabiej reprezentowanej grupy inwestorów, co w przypadku małych spółek generuje większą zmienność ceny (w porównaniu np. z blue-chips) – uważa Konrad Białas, główny ekonomista DM TMS Brokers.

Szansa na kontynuację

Małe spółki mają szansę kontynuować rajd, ale zdaniem analityków inwestorzy muszą być świadomi, że dane spływające z gospodarek będą miały negatywny wydźwięk, co może wpływać na nastroje na rynku. – Perspektywy sWIG80 są uzależnione od panujących trendów. Moda na giełdę z ostatnich tygodni stworzyła szansę i dopóki odbicie gospodarcze będzie motywem przewodnim, dopóty małe spółki powinny się mieć dobrze. Ale łatwość zwyżek i charakter dominującego tutaj kapitału implikuje ryzyko silniejszej korekty (w porównaniu z innymi segmentami), jeśli nastroje rynkowe uległyby pogorszeniu – zwraca uwagę Białas.

Warto sprawdzić: Giełdowe spółki, które nie dały się koronawirusowi

Zdaniem Obary pozostałe segmenty naszego rynku (WIG20, mWIG40) mogą nadrabiać stracony dystans do mniejszych firm w dalszej części roku z uwagi na bardziej sprzyjające otoczenie. – Tani złoty będzie skłaniał inwestorów zagranicznych do powrotu na krajowy rynek akcji, bezpieczeństwo szeregu spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa jest wysokie i nawet jeśli przez dłuższy okres nie będą w stanie generować zadowalających wyników finansowych, to ostatecznie działają one w sektorach silnie regulowanych albo mają czołowe pozycje rynkowe, co w długim terminie sprzyjać będzie bardziej dynamicznemu odbiciu ich wyników finansowych niż spółek z sWIG80 działających często na mocno rozdrobnionych rynkach oraz nieposiadających przewag rynkowych i niegenerujących istotnych marż – wskazuje ekspert BM Alior Banku.

Zdaniem analityków na zainteresowanie inwestorów może liczyć wiele spółek z sWIG80. – Za inwestycją w sWIG80 przemawia mocny skład tego indeksu. Co prawda znajduje się w nim wiele spółek, które można określić mianem spekulacyjnych, ale jest ich zdecydowanie mniej niż w latach poprzednich. Biorąc pod uwagę obecną sytuację z koronawirusem, można uznać, że jest w tym indeksie wiele podmiotów, które mają szansę na zwyżki. Dlatego warto selektywnie podejść do wyboru przedmiotów inwestycji z tego indeksu – uważa Tomasz Wyłuda, dyrektor biura doradztwa inwestycyjnego w Credit Agricole.

Małe spółki skupione w indeksie sWIG80 radzą sobie w ostatnich tygodniach zdecydowanie lepiej niż duże czy średnie firmy z WIG20 i mWIG40. Indeks ten od dołka z połowy marca zyskał już prawie 30 proc. i jest na najlepszej drodze do odrobienia strat wywołanych marcowym tąpnięciem. Dla porównania mWIG40 zyskał około 14 proc., a WIG20 zwyżkował o ponad 25 proc. (ten drugi zarazem jednak wcześniej dużo więcej stracił).

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć