Oszczędzanie dla opornych. Przegląd gotowych planów

Warto inwestować systematycznie. Przekonują o tym banki i towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Programów inwestycyjnych jest jednak coraz mniej.

Publikacja: 11.09.2020 15:05

Oszczędzanie dla opornych. Przegląd gotowych planów

Foto: Adobe Stock

Plany systematycznego oszczędzania czy inwestowania – tworzone przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych – niezależenie od nazwy polegają na kilkuletnich, w miarę regularnych wpłatach zadeklarowanej kwoty na rachunek wybranego funduszu, funduszy lub modelowego portfela. Przeznaczone są więc dla klientów, którzy myślą o inwestowaniu długoterminowym – przynajmniej kilkuletnim, jeżeli nie kilkunastoletnim.

Warto sprawdzić: Banki wabią lokatami z podwyższonym oprocentowaniem

Reguły z odstępstwami

Systematyczne wpłaty pozwalają osiągnąć nie tylko najlepsze efekty dzięki procentowi składanemu, ale pozwalają również uniknąć strat w razie dekoniunktury. Wykluczają bowiem jednorazowe zainwestowanie dużej kwoty przy wzroście na rynku. Dużą zaletą planów systematycznego oszczędzania jest również dostęp do oszczędności. W nagłych sytuacjach można je wypłacić wraz z wypracowanymi odsetkami, choć czasem po uiszczeniu pewnych opłat.

Najczęściej TFI wymagają podpisania umowy na trzy, pięć lub nawet kilkanaście lat.

Zanim wybierze się program, trzeba więc starannie przeanalizować, jaka składka nie nadweręży domowego budżetu. Nie powinna przekraczać możliwości, ale jednocześnie nie może być za niska, bo efekty inwestycji nie będą zadowalające. Minimalna wpłata do programu najczęściej wynosi 100 zł, ale może wynosić 50 zł jak w AXA TFI, Rockbridge TFI i w PSO Skarbiec Dziecka oraz PSO Skarbiec Jutra lub 200 zł, jak np. w Programie Inwestycyjnym Millennium czy Planach Indywidualnych Generali Investments TFI. Pekao TFI pobiera minimum 500 zł przy pierwszej wpłacie, a w kolejnych 100 zł. Esaliens TFI radzi natomiast przy określeniu sumy docelowej skorzystać z jego kalkulatora, który pomoże oszacować również wysokość pierwszej wpłaty oraz kolejnych, choć nie mogą być niższe niż 100 zł.

Wiele osób boi się stałych, comiesięcznych zobowiązań. Nie wszystkie TFI wymagają jednak comiesięcznych wpłat. Wprawdzie systematyczność popłaca, ale jeśli zdarzy się niespodziewany wydatek, można nadrobić wpłaty w kolejnych miesiącach. Ważne, aby zadeklarowana wcześniej roczna kwota odpowiadała 12-krotności miesiecznych wpłat.

Generali Investments TFI przy zadeklarowanych wpłatach po 100 zł wymaga np. tylko, by po roku na rachunku znalazło się 1,2 tys. zł, a przy wpłatach na plan indywidualny – 2,4 tys. zł. W Rockbridge TFI jest to 600 zł, a Investors TFI żadnych warunków nie stawia.

Pieniądze wkładane do programu można inwestować w dowolne fundusze działające w ramach jednego TFI nawet wtedy, gdy płaci się minimalne składki. Wyjątkiem są plany piecioletnie i plany dziesięcioletnie oferowane przez Generali Investments, w których wybiera się po jednym subfunduszu. W planach pięcioletnich i planach dziesięcioletnich indywidualnych już są po cztery subfundusze. W Investors TFI można wybrać od jednego do trzech funduszy z 20 dostępnych, ale alokacja wpłat w jednym funduszu musi wynieść min. 10 proc. W Rockbridge TFI wybiera się z dziesięciu subfunduszy Rockbridge FIO, a w AXA TFI – z 16. W każdym TFI można też zmieniać skład portfela w zależności od zmian koniunktury na rynku. Trzeba jednak uważać, bo konwersja jednostek z jednego funduszu do drugiego może się łączyć się z dodatkowymi kosztami. Powinno się więc sprawdzić czy towarzystwo, z którym chcemy zawrzeć umowę, zezwala na bezpłatną alokację aktywów. W Aviva Investors Indywidualnym Programie Inwestycyjnym możliwe są trzy takie zmiany w przypadku nowych wpłat oraz trzy dla wszystkich zgromadzonych oszczędności. W Skarbcu Przyszłości, programie Skarbca TFI, dopuszczono aż 12 zmian, a w Millennium TFI – trzy w ciągu roku kalendarzowego.

Warto sprawdzić: Sensowna alternatywa lokat dla ostrożnych inwestorów

Niektóre towarzystwa oferują gotowe portfele lub strategie. W Allianz TFI są trzy strategie z pięcioma subfunduszami Allianz FIO: Aktywna, Umiarkowana, Ostrożna. Wszystkie różnią się procentowym udziałem akcji w portfelu. W pierwszej może on wynosić nawet 90 proc., w drugiej połowę, a w trzeciej – najmniej ryzykownej – najwyżej jedną czwartą.

Ze zniżką, ale bez sukcesu

Zaletą kilku planów są niższe od standardowych opłaty manipulacyjne. Ma to szczególne znaczenie przy wpłatach do funduszy akcyjnych, które pobierają nawet 5-procentową prowizję. W Generali Investments TFI zniżka wynosi 50 proc. w przypadku planów pięcioletnich i 70 proc. w przypadku planów dziesięcioletnich. Rockbridge TFI daje 40 proc. zniżki, a Skarbiec TFI w przypadku Skarbiec Przyszłość Dziecka – 35 proc., a przy wpłatach powyżej 1,2 tys. zł rocznie dodatkowo 10 proc. Wszystkie zniżki przysługują, gdy w programie bierze się udział przynajmniej przez wymagane kilka lat.

Wpłaty do Programu Inwestycyjnego Millennium TFI przeznaczonego dla klientów Banku Millennium w ogóle nie są obarczone opłatami wstępnymi. Brak opłat nie powinien jednak przesądzać o wyborze oferty.

W Programie Inwestycyjnym Millennium do wyboru są trzy plany: Stabilny, Umiarkowany i Dynamiczny, które różnią się poziomem ryzyka i wysokością potencjalnych zysków. Pierwszy przeznaczony jest dla osób, które liczą, że zarobią więcej niż na lokacie, ale bez nadmiernego ryzyka, które w mniejszym lub większym stopniu towarzyszy każdej inwestycji. Pieniądze są więc inwestowane w jednostki trzech subfunduszy papierów dłużnych: Millennium Obligacji Klasyczny, do którego wpłacana jest połowa wpłaconych do planu oszczędności oraz Millennium Instrumentów Dłużnych i Millennium Obligacji Korporacyjnych.

Warto sprawdzić: Sprawdzamy, które metale szlachetne to wciąż złoty interes

Pierwszy z nich wypracował w tym roku do końca sierpnia 0,41 proc., drugi – 1,94 proc., a trzeci, choć z najmniejszym udziałem w portfelu, stracił 1,57 proc. Plan Umiarkowany zakłada wyższe zyski przy podwyższonym ryzyku, dlatego Millennium Obligacji Korporacyjnych został zastąpiony subfunduszem Millennium Globalny Akcji, który stanowi aż 45 proc. portfela, a w tym roku zarobił 1,5 proc. W Planie Dynamicznym – obok Millennium Globalnego Akcji – zamiast funduszy dłużnych, znajdują się Millennium Dynamicznych Spółek i Millennium Akcji. Stopa zwrotu pierwszego z nich wynosi w tym roku 12,12 proc. Drugi jest prawie 4,5 proc. na minusie. Konkurencja jest więc znacznie lepsza mimo pobierania opłat.

Regularność popłaca

Łatwo policzyć, że systematyczne inwestowanie w akcje lub fundusze inwestycyjne w długim terminie ma większy sens niż jednorazowe zainwestowanie większych oszczędności. Decydując się na inwestowanie w fundusz np. po 200 zł miesięcznie przy cenie jednostki 50 zł, można kupić przy pierwszej wpłacie cztery jednostki. Kolejnego miesiąca może się jednak okazać, że na giełdzie jest korekta i cena jednostki spadnie do 40 zł. Nie warto jednak rwać włosów z głowy na myśl o teoretycznej stracie. Teoretycznej, bo prawdziwa nastąpi tylko wtedy, kiedy się zrezygnuje z planu i umorzy jednostki. Znacznie lepszym wyjściem jest zachowanie zimnej krwi i dokupienie jednostek taniej. Kupi się już ich nie cztery, ale pięć. Nawet, jeżeli korekta będzie trwała nadal, w kolejnym miesiącu kupi się jeszcze taniej, np. po 35 zł. To będzie już dodatkowe 5,7 jednostki. Koniunktura jest zmienna, czasem sprzyja, a czasem nie. Przy inwestycjach długoterminowych nigdy nie jest taka sama. Z czasem się poprawi a wartość jednostek może wzrosnąć do ceny pierwszego zakupu – 50 zł, czyli znowu kupi się cztery jednostki. W ten sposób zgromadzi się 18,7 jednostki Kapitał wyniesie 935 zł, a zysk 135 zł, czyli prawie 17 proc., mimo że cena jednostek od pierwszej wpłaty nie wzrosła. Inwestując jednorazowo 800 zł, kupiłoby się tylko 16 jednostek i nic by się nie zarobiło – choćby na papierze.

Plany systematycznego oszczędzania czy inwestowania – tworzone przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych – niezależenie od nazwy polegają na kilkuletnich, w miarę regularnych wpłatach zadeklarowanej kwoty na rachunek wybranego funduszu, funduszy lub modelowego portfela. Przeznaczone są więc dla klientów, którzy myślą o inwestowaniu długoterminowym – przynajmniej kilkuletnim, jeżeli nie kilkunastoletnim.

Warto sprawdzić: Banki wabią lokatami z podwyższonym oprocentowaniem

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć