Depozyty dla ostrożnych, struktury dla odważniejszych

W styczniu pojawiły się nowe lokaty strukturyzowane i inne propozycje inwestycyjne, np. certyfikaty strukturyzowane.

Publikacja: 21.01.2018 06:18

Depozyty dla ostrożnych, struktury dla odważniejszych

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

BGŻ BNP Paribas proponuje trzyletnią inwestycję w „Kopalnię Zysku II”. Zysk zależy od indeksu Stoxx Europe 600 Basic Resources Price EUR. Obejmuje on akcje dwudziestu europejskich spółek zajmujących się wydobyciem i przetwórstwem surowców przemysłowych.

Zarobić można maksymalnie 3,9 proc. przez sześć miesięcy, maksymalnie 19,5 proc. w całym okresie. Ale uwaga, można też stracić. Certyfikat jest objęty tylko warunkową ochroną kapitału na zakończenie inwestycji – o ile spadek wartości indeksu będzie nie większy niż 15 proc. Certyfikaty mają zostać wprowadzone do obrotu na GPW, co da możliwość wcześniejszego wyjścia z inwestycji.

W „Kopalnię zysku” można zainwestować do 24 stycznia, trzeba jednak mieć 10 tys. zł. Opłata manipulacyjna jest uzależniona od liczby kupionych certyfikatów. Przy zakupie od 10 (minimalna liczba) do 499 certyfikatów wynosi 0,5 proc., później spada. Taniej jest przy zapisie przez internet – 0,1 proc. przy zakupie do 999 papierów.

Wierzą w potencjał surowców

Na dwuletnią lokatę, z której zysk będzie zależał od indeksu Euro Stoxx Oil&Gas (w jego skład wchodzi dziesięć spółek europejskich działających w branży związanej z ropą naftową oraz gazem ziemnym), zdecydował się także BZ WBK. Zarobić będzie można do 17 proc., jeżeli się zainwestuje minimum 3 tys. zł.

W potencjał surowców, a właściwie ropy naftowej, wierzy również Bank Millennium. Proponuje dwuletnią inwestycję w Royal Dutch Shell, czyli w drugą (po Exxon Mobil) pod względem wielkości spółkę giełdową z branży naftowej. Inwestor ma szansę na 70-proc. udział we wzroście ceny jej akcji. Jeśli jednak akcje stracą na wartości, dostanie tylko zwrot zainwestowanego kapitału, co przy dzisiejszej inflacji oznacza realną stratę.

Zainwestować można od 1 tys. zł. Zaletą produktu jest brak opłaty manipulacyjnej i prosty sposób wyliczania zysku, wadą – wysokie opłaty za wcześniejsze wycofanie się z inwestycji; w najkrótszym okresie, do 10 maja, sięgają aż 3 proc., potem spadają co kilka miesięcy.

Akcje chętniej wybierane niż waluty

Do tej pory większość banków stawiała na waluty. Teraz pojawia się coraz więcej propozycji zainwestowania w akcje.

Idea Bank wierzy w nowe technologie i stawia na amerykańskie spółki: Apple Inc, Alphabet i Amazon. Wystarczy wyłożyć 1 tys. zł na rok, aby mieć szansę na zarobienie 4 proc. Decyzję można podjąć do końca miesiąca. Trzeba się jednak liczyć z wysoką opłatą dystrybucyjną – od 1,5 do 2,5 proc. W te same spółki można ulokować pieniądze na trzy miesiące. Potencjalny zysk to 4 proc. w skali roku (czyli ok. 1 proc. przez kwartał).

Raiffeisen Polbank proponuje inwestycję w spółki dywidendowe poprzez indeks STOXX Global Select Dividend 100. Znajduje się w nim 45 firm z Ameryki Północnej, 30 z Europy oraz 30 z Azji i Australii – wszystkie o wysokich stopach dywidend. Im większa dywidenda, tym wyższa waga w portfelu (maksymalnie 10 proc.). Zainwestować można od 1 tys. zł, ale oszczędności trzeba zamrozić na 3,5 roku. Potencjalny zarobek to 30 proc. Wszystko zależy od wzrostu indeksu.

Inwestycję w spółki energetyczne, w tym paliwowe, proponuje również Alior Bank. Przygotował dwuletnie bankowe papiery wartościowe, z których zysk zależy od notowań czterech spółek: Repsol, Neste Oyj, BP, SK Innovation.

Fundusze w cenie

Idea Bank przygotował produkt inwestycyjny powiązany z indeksem Elite Funds Selection, obejmującym siedem funduszy inwestycyjnych (mieszanych). Portfel będzie co dwa miesiące uaktualniany tak, aby największą wagę (30 proc.) miał fundusz o najwyższej stopie zwrotu; dalsza kolejność jest ustalana również według tej zasady. Inwestycja jest trzyletnia. Ulokować trzeba co najmniej 1 tys. zł (do 31 stycznia). Zysk może sięgnąć 18,38 proc. (6,13 proc. rocznie), ale opłata pobierana w dniu otwarcia lokaty jest bardzo wysoka – wynosi od 5 do 7 proc. ©?

Promocje i zmiany w ofertach depozytowych

– BGŻOptima zdecydował się na nową edycję Lokaty Deklasującej reklamowanej pod hasłem „Zyskowny ruch”. W ofercie znajdują się lokaty trzymiesięczne i sześciomiesięczne. Oprocentowanie trzymiesięcznych wynosi 2,3 proc. w skali roku, sześciomiesięcznych – 2,4 proc. Na oba depozyty można wpłacać od 1 tys. do 100 tys. zł, ale muszą to być nowe oszczędności. Jeden klient może założyć trzy lokaty. Zainteresowani muszą się jednak pospieszyć. Oferta zakończy się najpóźniej 25 stycznia, o ile limit oferowanych lokat (3 tys.) nie wyczerpie się wcześniej.

– W BOŚ również rozpoczęła się nowa edycja czteromiesięcznej EKOlokaty na Dobry Początek. Wpłacać można nowe oszczędności. Ci, którzy mają w BOŚ konto i aktywną kartę debetową, mogą liczyć na 2 proc. w skali roku. Osoby, które nie spełniają tego warunku, dostaną mniej – 1,6 proc. Wpłacać można od 1 tys. do 200 tys. zł. Oferta ważna jest do odwołania.

– W Idea Banku pojawiła się w tym roku Lokata Styczniowa Plus. Można ją założyć na dwa lub pięć miesięcy. Oprocentowanie wynosi odpowiednio 2,5 oraz 2,7 proc. Wpłacać można od 500 zł do 1 mln zł. Depozyt jest jednak dostępny tylko dla klientów Idea Banku, ponieważ założyć go można wyłącznie w bankowości internetowej Idea Cloud oraz w bankowości mobilnej, a przelew na rachunek lokaty musi wyjść z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego prowadzonego przez Idea Bank, założonego na nazwisko osoby korzystającej z oferty.

– Zmiany nastąpiły również w Raiffeisen Polbanku. Z oferty zniknęła Lokata Powitalna przeznaczona dla nowych klientów, a pojawiła się Lokata na Start z odsetkami 2 proc. w skali roku; stawka jest o 0,1 pkt proc. niższa od oprocentowania Lokaty Powitalnej. Wpłacać można od 3 tys. do 500 tys. zł.

– Pojawiły się też nowe promocje w mBanku. Do 12 lutego można wpłacać nowe oszczędności – od 1 tys. do 500 tys. zł – na trzymiesięczną Noworoczną Lokatę z oprocentowaniem 2 proc. rocznie. Pula promocyjnych depozytów jest ograniczona do 20 tys.

– Promocyjne oprocentowanie oszczędności wpłaconych po 8 stycznia proponuje również Plus Bank. Na trzymiesięczną lokatę Nowa Kasa=Większy Zysk wpłacić można od 5 tys. do 200 tys. zł. Można założyć dowolną liczbę depozytów. Ich oprocentowanie wynosi 2,3 proc. w skali roku. Wcześniej przyjmowane były wpłaty maksymalnie do 100 tys. zł i tylko na jedną lokatę.

—Ewa Bednarz

Rekomendacje i przestrogi

1 Decydując się na produkt strukturyzowany trzeba pamiętać, że zawsze jest to rodzaj zakładu bez pewnej wygranej.

2 Potencjalny zysk jest uzależniony od tego, jak będzie się zachowywał wskaźnik (np. kurs akcji, kurs waluty, cena surowca, indeks). Jeśli będzie zmieniał się tak, jak przewidzieli twórcy produktu strukturyzowanego, możliwe jest osiągnięcie zakładanego zysku. Co ważne, odpowiednie zmiany muszą być uchwycone w określonych terminach, kiedy robione są pomiary.

3 Potencjalny zysk jest zawsze limitowany. Czasami określany jest udział inwestora we wzroście wskaźnika.

4 Zaletą produktów strukturyzowanych jest to, że ewentualna strata inwestora także jest ograniczona. Czasami inwestor dostaje 100-proc. gwarancję zwrotu wpłaconego kapitału (wtedy jego stratą jest opłata manipulacyjna oraz utrata wartości kapitału w wyniku inflacji), niekiedy gwarancja jest niższa (np. zwrot 90-proc.). W tym drugim przypadku potencjalny zysk jest zazwyczaj większy.

5 Niestety, konstrukcja produktów strukturyzowanych jest skomplikowana. Przebrnięcie przez długi opis zawierający mnóstwo finansowych terminów jest bardzo trudne. Najlepiej poprosić np. doradcę w banku o przedstawienie najważniejszych informacji, ale trzeba liczyć się z tym, że nie każdy będzie umiał to zrobić.

6 Podstawowa zasada jest taka: jeśli nie rozumiesz produktu, nie decyduj się na niego, nawet jeśli ktoś go zachwala.

BGŻ BNP Paribas proponuje trzyletnią inwestycję w „Kopalnię Zysku II”. Zysk zależy od indeksu Stoxx Europe 600 Basic Resources Price EUR. Obejmuje on akcje dwudziestu europejskich spółek zajmujących się wydobyciem i przetwórstwem surowców przemysłowych.

Zarobić można maksymalnie 3,9 proc. przez sześć miesięcy, maksymalnie 19,5 proc. w całym okresie. Ale uwaga, można też stracić. Certyfikat jest objęty tylko warunkową ochroną kapitału na zakończenie inwestycji – o ile spadek wartości indeksu będzie nie większy niż 15 proc. Certyfikaty mają zostać wprowadzone do obrotu na GPW, co da możliwość wcześniejszego wyjścia z inwestycji.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć