Wyższe odsetki za cenę ryzyka

Dobrym pomysłem może być zakup obligacji firm

Publikacja: 10.04.2016 12:00

Wyższe odsetki za cenę ryzyka

Foto: Bloomberg

Oprocentowanie lokat jest teraz mało atrakcyjne. Z kolei inwestowanie na polskim rynku akcji od wielu miesięcy wiąże się z podwyższonym ryzykiem. Dlatego szukając alternatywnych form lokowania oszczędności, warto spojrzeć w kierunku obligacji emitowanych przez przedsiębiorstwa. Ich oprocentowanie jest wyższe niż lokat bankowych, choć oczywiście są one bardziej ryzykowne. – Emitenci obligacji korporacyjnych oferują marże przewyższające WIBOR od 1 do nawet 7–8 proc. Tym samym spodziewane zyski inwestora wynoszą od mniej więcej tyle, ile oferują banki, do nawet 10 proc. w skali roku – mówi Marek Witkowski, prezes Domu Maklerskiego Copernicus Securities.

Co ma wpływ na oprocentowanie

Inwestycje w obligacje korporacyjne są ryzykowne. I właśnie od tego, jak duże ryzyko zaakceptujemy, zależy oprocentowanie papierów, a zatem i potencjalny zarobek. Przedsiębiorstwa mniej znane i pewne mogą starać się przyciągnąć inwestorów wyższym oprocentowaniem. Na przykład inne odsetki zaproponuje Orlen, a inne Getin Noble Bank (nawet przy podobnym terminie wykupu). Paliwowy potentat raczej zaoferuje inwestorom gorsze warunki niż bank, o którym wiadomo, że może mieć problemy z kredytami walutowymi (widać to, gdy porównujemy obligacje tych firm dostępne na rynku).

O oprocentowaniu decydują także inne czynniki. – Przykładowo dobra koniunktura na rynku nieruchomości mieszkaniowych przełożyła się na zwiększone zapotrzebowanie deweloperów na środki z przeznaczeniem na zakup działek lub na uruchomienie inwestycji. Duży wybór emisji papierów spowodował relatywny wzrost oprocentowania – tłumaczy Marek Witkowski. – Kolejnym czynnikiem, który może mieć wpływ na oprocentowanie, jest to, czy obligacja jest zabezpieczona czy też nie.

Sztuka wyboru

Zysk z obligacji może być większy niż tylko wynikający z oferowanej przez firmę marży. Dzieje się tak wtedy, gdy kupimy na rynku wtórnym (na giełdzie) obligacje, których kurs znajduje się poniżej wartości nominalnej z dnia emisji. Innymi słowy, jest to sytuacja, gdy ktoś kto kupił wcześniej obligacje i chce je teraz odsprzedać po niższej cenie.

Jednak szukanie tego typu „promocji” może być ryzykowne. – Wszystkie kursy obligacji poniżej nominału, lecz nie niższe niż 94 proc. (sporadycznie do 90 proc.), mogą wskazywać na trzy zdarzenia: drobne problemy emitenta, nieefektywność rynku z uwagi na płynność, lub oba te zdarzenia występujące łącznie – podkreśla prezes DM Copernicus Securities. – Korzystanie z „promocji” wynoszącej 80–90 proc. nominału wymaga z pewnością większego doświadczenia, lepszej wiedzy o emitencie, dokładniejszej analizy bieżącej sytuacji oraz chęci osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków przy dużym ryzyku. W większości przypadków notowania obligacji poniżej 80 proc. nominału przyrównałbym raczej do hazardu niż świadomego inwestowania w obligacje.

Istotnym parametrem wpływającym na kurs obligacji jest termin ich wykupu. – Im dłuższy był pierwotny okres wykupu emisji, tym wyższa marża była zwyczajowo oferowana. W związku z tym, im bardziej obligacja zbliża się do terminu wykupu, tym wyższa powinna być jej cena – tłumaczy Marek Witkowski.

Garść podpowiedzi

Jak więc dobrze skonstruować portfel obligacji korporacyjnych? Na początku należy odpowiedzieć sobie na pytania o okres inwestycji, oczekiwaną stopę zwrotu, poziom ryzyka oraz kwotę, którą chcę przeznaczyć na inwestycję. Następnie należy dobrze poznać firmy, których obligacje chcemy kupić.

– Przy doborze obligacji do portfela warto zdobyć wiedzę na temat marż i rentowności charakteryzujących daną branżę, tak aby określić poziom ryzyka wyznaczony przez rynek. Dobrze jest ustalić strukturę portfela w podziale na konkretne branże. Nie bez znaczenia w doborze emitentów są doświadczenia inwestora oraz znajomość określonych branż – mówi Marek Witkowski.

Prezes Copernicus Securities podpowiada debiutantom, że obecnie warto zwrócić uwagę na obligacje, które są notowane w przedziale od 97 do 102 proc. nominału, z terminem wykupu nie dłuższym niż za 18 miesięcy od dziś.

Jakie jeszcze porady można przekazać początkującym? Marek Witkowski mówi, że każda inwestycja powinna być poprzedzona zapoznaniem się z „Dokumentem informacyjnym emitenta”, ze szczególnym uwzględnieniem warunków wykupu obligacji czy ewentualnych zabezpieczeń. Warto też przejrzeć sprawozdania finansowe i komunikaty emitenta.

Gdzie i jak inwestować

– O obligacjach korporacyjnych mówimy, gdy przedsiębiorstwo potrzebuje kapitału (np. na budowę domów) i zamiast zaciągać kredyt w banku czy emitować akcje, postanawia „pożyczyć” pieniądze od inwestorów.

– Jako rekompensatę za pożyczony kapitał (na ściśle określony czas) przedsiębiorstwo oferuje inwestorom oprocentowanie. Może to być oprocentowanie stałe, gdy firma decyduje się płacić np. 6 proc. rocznie od wartości nominalnej obligacji. W przypadku dłuższego terminu takie rozwiązanie jest dość ryzykowne (z uwagi na zmiany w gospodarce). Częściej emitowane są obligacje ze zmiennym oprocentowaniem, np. WIBOR 6M plus 5 proc. (w tym przypadku zmiana oprocentowania zależy od stopy procentowej, po jakiej banki są skłonne udzielać pożyczek innym bankom).

– Od 30 września 2009 r. inwestorzy indywidualni mogą kupować obligacje korporacyjne poprzez rynek Catalyst.

– Przedmiotem obrotu na Catalyst są: obligacje korporacyjne (emitentami są przedsiębiorstwa oraz instytucje finansowe), obligacje komunalne (np. miasta, gminy), obligacje spółdzielcze (banki spółdzielcze) oraz obligacje skarbowe.

– Obecnie na Catalyst dostępne są 382 serie firmowych obligacji. W 2015 r. inwestorzy najczęściej kupowali papiery: Cyfrowego Polsatu, PKN Orlen oraz Rank Progress.

– Dużym problemem polskiego rynku obligacji jest mała płynność, czyli brak częstych transakcji. Inwestorzy niechętnie samodzielnie kupują obligacje, ponieważ operacja wydaje się skomplikowana.

Pięć wskazówek dla debiutantów

1. Oceń ryzyko, jakie jesteś w stanie zaakceptować, i stwórz plan działania.

2. Poznaj firmę, w którą chcesz zainwestować; powinieneś ją ocenić na podstawie analizy fundamentalnej (czyli na podstawie wyników), tak jakbyś kupował akcje.

3. Dokładnie przeczytaj warunki emisji wybranych obligacji.

4. Nie ograniczaj się do zakupu obligacji jednej firmy, koniecznie zróżnicuj portfel.

5. Dobrze poznaj techniczne aspekty zakupu obligacji; w razie jakichkolwiek wątpliwości zadzwoń na infolinię swojego biura maklerskiego.

Oprocentowanie lokat jest teraz mało atrakcyjne. Z kolei inwestowanie na polskim rynku akcji od wielu miesięcy wiąże się z podwyższonym ryzykiem. Dlatego szukając alternatywnych form lokowania oszczędności, warto spojrzeć w kierunku obligacji emitowanych przez przedsiębiorstwa. Ich oprocentowanie jest wyższe niż lokat bankowych, choć oczywiście są one bardziej ryzykowne. – Emitenci obligacji korporacyjnych oferują marże przewyższające WIBOR od 1 do nawet 7–8 proc. Tym samym spodziewane zyski inwestora wynoszą od mniej więcej tyle, ile oferują banki, do nawet 10 proc. w skali roku – mówi Marek Witkowski, prezes Domu Maklerskiego Copernicus Securities.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć
Portfel inwestycyjny
UBS odradza kryptowaluty, radzi stawiać na technologie
Portfel inwestycyjny
Rok 2024 będzie wśród kryptowalut rokiem halvingu bitcoina