Co z OFE. "Pogłoski o śmierci są znacząco przesadzone"?

Liczba członków OFE spadła poniżej 15 mln. W kolejnych latach ten trend przyspieszy. To problem dla rynku kapitałowego. Pomóc miały PPK, ale na razie ich pozycja jest daleka od oczekiwań.

Publikacja: 11.09.2022 21:00

Co z OFE. "Pogłoski o śmierci są znacząco przesadzone"?

Foto: Adobe Stock

Wedle danych ZUS liczba członków OFE na koniec lipca 2022 r. spadła do 14 mln 995 tys. W ciągu ostatnich kilku lat OFE straciły już ponad milion członków. A to nie koniec. Jak bowiem pokazują dane Komisji Nadzoru Finansowego, w puli niespełna 15 mln prawie 3,8 mln członków OFE to osoby w wieku 51 lat i więcej, a prawie 5,5 mln to osoby w wieku 41–50 lat. Na przeciwnym biegunie mamy około 651 tys. w wieku 26–30 lat i nieco ponad 34,5 tys. w wieku 21–25 lat.

Tymczasem konstrukcja systemu emerytalnego wygląda tak, że na dziesięć lat przed przejściem danego członka OFE na emeryturę, zgromadzone przez niego składki, w ramach tzw. suwaka, zaczynają być przekazywane z tego systemu do ZUS. Prowadzi to do wniosku, że w kolejnych latach trend spadkowy liczby członków OFE będzie przyspieszać.

To nie powód do paniki

– Pogłoski o śmierci OFE są znacząco przesadzone – uważa mimo to dr Marcin Wojewódka, ekspert i członek zarządu Instytutu Emerytalnego. – Oczywiście struktura wiekowa członków OFE jest taka, jaka jest. Jedynie poniżej 700 tys. z nich jest w wieku do 30 lat. Natomiast największe grupy to osoby w wieku powyżej 51 lat oraz 36–45 lat. To rzeczywiście oznacza, że jeśli nie zostaną dokonane żadne zmiany w systemie OFE, to liczba ich członków będzie malała z każdym rokiem. Ale nie może to być żadne zaskoczenie, zdziwienie czy powód do paniki, gdyż tak właśnie miało być – tłumaczy.

Czytaj więcej

Spółki z GPW, które nie dały się bessie. Top 10 w 2022

Sytuację OFE porównuje z wanną pełną wody. – Jeśli przykręcam kurek z wlewającą się wodą (nowi członkowie), a otwieram zawór z wypływającą wodą (suwak bezpieczeństwa), to poziom wody w wannie (czyli liczba członków OFE) będzie się stale obniżał. Chciałoby się rzec – „prawo fizyki” na rynku emerytalnym – mówi.

Zdaniem Oskara Sobolewskiego, eksperta rynku emerytalnego, założyciela Debaty Emerytalnej, analiza struktury demograficznej członków OFE prowadzi do wniosku, że młode osoby nie są zainteresowane tą formą budowania kapitału, nie ufają systemowi emerytalnemu. – To oznacza, że zanim rządzący zdecydują się na jakieś zmiany w OFE, co nie nastąpi najprawdopodobniej szybko, te na przestrzeni dekady, dwóch będą coraz bardziej traciły na znaczeniu z uwagi na malejącą liczbę członków, a także ubywające w związku z suwakiem aktywa. A to spowoduje, że ewentualne reformy mogą już nie mieć sensu – uważa Sobolewski.

– OFE i bez żadnych zmian będą miały duże odpływy kapitału, gdy zaczną wpadać w suwak emerytalny roczniki, które miały obowiązek przystąpienia do tego systemu – mówi Maciej Marcinowski, analityk Trigon Dom Maklerski. – Pierwszym rocznikiem obowiązkowym w OFE był 1969, a najwięcej pieniędzy w systemie nazbierały roczniki 1974–1975 i gdy one zaczną wpadać w suwak, zaczną się poważne odpływy pieniędzy z OFE – tłumaczy.

Nadzieja w PPK

I wylicza, że skoro rocznik 1969 osiągnie wiek emerytalny dla mężczyzn w 2034 r., to suwak zacznie go obejmować w 2024 r. – Z każdym rokiem ten efekt będzie się nasilał, bo będzie obejmował coraz więcej roczników obowiązkowych. Suwak będzie rósł z obecnych 7–8 mld zł w stronę 10–12 mld zł rocznie – mówi analityk Trigona.

Ocenia, że sytuacja płynnościowa OFE zacznie się pogarszać już w 2024 r., a kumulacja nastąpi gdzieś w latach 2031–2032. I nie jest to dobra wiadomość dla naszego rynku kapitałowego, bo OFE będą musiały zacząć sprzedawać akcje.

Czytaj więcej

PPK w 2022 r. przynoszą straty. Młodsi uczestnicy programu tracą więcej

Sytuację miały ratować pracownicze plany kapitałowe, ale na razie frekwencja w tym programie jest daleka od oczekiwań. Na koniec lipca kwota zgromadzonych w nich aktywów wzrosła do 9,6 mld zł.

W programie tym oszczędzało w tym momencie 2,4 mln osób. Nadzieją jest kolejny automatyczny zapis do PPK, który ruszy w przyszłym roku i pewnie trochę poprawi sytuację.

Wedle danych ZUS liczba członków OFE na koniec lipca 2022 r. spadła do 14 mln 995 tys. W ciągu ostatnich kilku lat OFE straciły już ponad milion członków. A to nie koniec. Jak bowiem pokazują dane Komisji Nadzoru Finansowego, w puli niespełna 15 mln prawie 3,8 mln członków OFE to osoby w wieku 51 lat i więcej, a prawie 5,5 mln to osoby w wieku 41–50 lat. Na przeciwnym biegunie mamy około 651 tys. w wieku 26–30 lat i nieco ponad 34,5 tys. w wieku 21–25 lat.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
OFE
OFE czy ZUS? Trwa okienko transferowe
OFE
Giełda ciągnie w górę otwarte fundusze emerytalne
OFE
Te fundusze zarobiły już dla swoich klientów ponad 30 proc. od początku roku
OFE
OFE mają się dobrze. PPK rosną powoli
OFE
OFE odwracają się od GPW. Kierują się za granicę