Stopy zwrotu funduszy inwestycyjnych wyraźnie pokazują, gdzie warto było inwestować w ostatnich miesiącach.
Na tle akcji japońskich czy zachodnioeuropejskich polskie wypadły blado. Wyjątek: małe i średnie spółki (szczegóły na wykresach).
Lepiej nie ryzykować
Co dalej? Czy w nadchodzących miesiącach wciąż bardziej będzie się opłacało inwestować za granicą niż w kraju? Pytanie jak najbardziej zasadne, biorąc pod uwagę dwa czynniki.
Po pierwsze, klienci TFI od miesięcy coraz więcej wpłacają do funduszy akcji zagranicznych, a statystyka rynku kapitałowego pokazuje, że inwestorzy indywidualni jako ostatni zauważają panujące trendy, najczęściej w przededniu ich zmiany.
Po drugie, z sierpniowej edycji cyklicznej ankiety prowadzonej przez Bank of America Merrill Lynch wśród zarządzających funduszami na całym świecie wynika, że rynki wschodzące są teraz najbardziej nielubiane od kwietnia 2001 r. Może więc warto postawić na emerging markets, do których zaliczamy również Polskę?