Ci, którym odpowiada termin sześciomiesięczny (i którzy dysponują 10 tys. zł), mogą zainteresować się ofertą Banku BPH (aż 4 proc. w skali roku), ale pod warunkiem, że gotowi są założyć tam konto osobiste i przelewać na nie minimum 2 tys. zł miesięcznie.
Wybierając Lokatę SUPERprocentującą w BOŚ Banku, można dostać 2,8 proc. w skali roku. Na takie odsetki mają szanse posiadacze nowych oszczędności mający w tym banku ROR. Pozostali mogą liczyć na 2,6 proc., co w obecnych realiach rynkowych też jest atrakcyjne (zestawienie najatrakcyjniejszych depozytów sześciomiesięcznych >G8).
Akceptujący wyższe ryzyko w zamian za potencjalnie większe zyski mogą szukać alternatywy dla tradycyjnych depozytów wśród produktów strukturyzowanych. Teraz dominują oferty dłuższe, na dwa i trzy lata, ale wciąż pojawiają się nowe.
Na pół roku można zainwestować pieniądze w Raiffeisen Polbanku. Przyjmuje on zapisy na produkt z pełną ochroną kapitału EUR/USD 6M z Gwarancją 0,5 proc. Zysk może wynieść do 5,5 proc. Wpłata na lokatę to minimum 5 tys. zł.
Trzymiesięczne na topie
Gdy chce się ulokować pieniądze na pół roku, najpierw można wybrać depozyt trzymiesięczny, by potem poszukać nowych ofert. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że lokaty trzymiesięczne należą do najatrakcyjniejszych.