Windykatorzy dają nieźle zarobić

Nawet kilkaset procent można było zyskać od początku roku na akcjach spółek odzyskujących długi.

Publikacja: 24.07.2016 18:57

Windykatorzy dają nieźle zarobić

Foto: Bloomberg

Windykatorzy znów są w centrum uwagi. Rosnący od kilku lat rynek pozwala zarabiać nie tylko spółkom z branży. Na windykacyjnej hossie dorobić się mogli także inwestorzy giełdowi, którzy zdecydowali się na kupno akcji firm z tej branży notowanych na warszawskim parkiecie.

Dobra passa

Od początku roku wzrosła wartość rynkowa niemal wszystkich windykatorów notowanych na GPW – zarówno na głównym rynku, jak i na NewConnect. Najwięcej dała zarobić firma Fast Finance – jej papiery podrożały aż o 166 proc. Zdecydowanie lepiej od rynku (WIG od początku roku jest na symbolicznym plusie) radzili sobie również pozostali windykatorzy. W większości przypadków mowa jest o dwucyfrowych stopach zwrotu. Akcje lidera rynku, wrocławskiego Kruka, zyskały około 20 proc. Stawia go to co prawda w środku windykacyjnej stawki, ale trzeba pamiętać, że akcje spółki w tym roku pobiły historyczny rekord. W pewnym momencie za jeden walor Kruka płacono ponad 211 zł. Dziś wycena oscyluje w granicach 206 zł. Warto zwrócić uwagę, że kiedy ponad pięć lat temu wrocławska spółka debiutowała na GPW, za jeden walor płacono około 39 zł.

W branży wyjątek stanowi firma Kredyt Inkaso. Jej akcje jako jedyne, licząc od początku roku, są pod kreską. Firmie zaszkodził przede wszystkim konflikt z innym z graczem z branży, firmą Best, która obecnie posiada prawie 33 proc. akcji Kredyt Inkaso. Gdyby jednak patrzeć na nieco krótszy okres, to i ta spółka daje zarobić. W ciągu miesiąca jej akcje podrożały o prawie 17 proc.

Solidne fundamenty

Skąd wzięła się moda na akcje windykatorów? Analitycy wskazują, że jest co najmniej kilka czynników, które zachęcają do kupna walorów firm z tego segmentu biznesu i ich zdaniem w ostatnich zwyżkach nie ma przypadku. Jak podkreślają, wynikom i wycenom spółek windykacyjnych w ostatnich kwartałach sprzyjają z pewnością czynniki makroekonomiczne, czyli m.in. spadające bezrobocie. Skutkuje to większą skłonnością do uregulowania zaległych zobowiązań. – Nie bez znaczenia jest też wprowadzenie podatku bankowego, a także program 500+. Ponadto od pewnego czasu na większą skalę zaczął się rozwijać rynek wierzytelności hipotecznych, który wraz z dojrzewaniem portfela hipotek powinien stopniowo rosnąć. Relatywnie dobra rentowność biznesu w Polsce przyciągnęła podmioty zagraniczne, co zwiększyło konkurencję, jednak w tym samym czasie liderzy rynku polskiego zaczęli aktywnie nabywać portfele na rynkach zagranicznych – wylicza Michał Fidelus, analityk Vestor DM. – Kruk aktywnie nabywa portfele na nowych rynkach oraz realizuje coraz większe odzyski, ponadto w dalszym ciągu ma wysoką rentowność, więc wzrost kursu nie dziwi. Również Best notuje poprawę w zakresie spłaty i wyników. W przypadku Kredyt Inkaso ostatni wzrost kursu w moim przekonaniu jest odreagowaniem po wcześniejszym spadku na skutek trwającego sporu z głównym akcjonariuszem – dodaje Fidelus.

O ile same stopy zwrotu z akcji windykatorów mogą robić wrażenie, o tyle wciąż bardzo dużym minusem jest niska płynność ich walorów. W efekcie inwestorom trudno jest zająć większą pozycję bądź wyjść z inwestycji w akcje wielu spółek.

Opinia

Łukasz Jańczak, analityk, Haitong Bank

Branża windykacyjna na pewno korzysta z dobrego otoczenia makroekonomicznego. Mamy spadające bezrobocie, społeczeństwo ma coraz więcej pieniędzy, chociażby z programu 500+, widać coraz większe spłaty od dłużników i zostało to dostrzeżone także przez inwestorów.

Poza tym, patrząc na poszczególne spółki, można zauważyć dużą ich aktywność na rynku. Firmy windykacyjne nabywają coraz to nowe portfele wierzytelności, które przynajmniej teoretycznie powinny generować przepływy pieniężne przez długie lata.

Materiał partnera
Bezpieczna przystań, czyli po co oszczędzać w złocie
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć