Reklama
Rozwiń

Ile złota jest teraz na świecie

Kiedy mówi się o ilości złota na świecie, najczęściej podaje się dane oszacowane przez Thomson Reuters GFMS. Agencja ta kilka lat temu oceniła ilość całego złota wydobytego przez ludzkość na ok. 160 tys. ton.

Publikacja: 22.02.2017 19:33

Ile złota jest teraz na świecie

Foto: Bloomberg

Z drugiej strony, pojawiają się szacunki mówiące nawet o 2,5 mln ton wydobytego złota. Jakie informacje o ilości złota na świecie mogą mieć znaczenie dla indywidualnego posiadacza kruszcu?

Ilość złota wydobytego przez ludzkość, a wyliczona przez Thomson Reuters GFMS, czyli wspomniane 160 tys. ton, to objętość sześcianu o boku ok. 20 metrów lub 112 wagonów kolejowych z czystym kruszcem (skład ok. trzech pociągów). Taka ilość złota może się wydawać stosunkowo niewielka, dlatego popularne są wersje z wielokrotnie większymi szacunkami.

Skąd te różnice? Według danych Światowej Rady Złota, co roku na rynku pojawia się ok. 4500 ton złota, z czego ok. 1200 ton pochodzi z tzw. recyklingu, czyli ponownego wykorzystania wcześniej wydobytego kruszcu. Recykling jest często dość skomplikowany technologicznie. Między innymi dlatego ilość złota pochodzącego z recyklingu systematycznie od kilku lat maleje. Z danych Światowej Rady Złota jasno wynika, że większość złota stanowi kruszec wydobywany w kopalniach na całym świecie. Tylko w 2015 r. było to 3226 ton.

Złoto przede wszystkim z kopalni

Rynek wydobywczy również się zmienia. Od wielu lat coraz bardziej aktywne w tej dziedzinie stają się Chiny. Dla prób statystycznego zmierzenia ilości złota jest to pewien problem, gdyż władze Państwa Środka niezbyt chętnie dzielą się informacjami o wydobywanym, kupowanym i przetrzymywanym złocie. Z drugiej strony, wahania cen złota w ostatnich latach często sprawiały, że duże kompanie wydobywcze np. w Ameryce Południowej wstrzymywały prace kopalni, gdyż wydobycie stawało się mało opłacalne.

Warto zauważyć, że wydobycie złota od wielu lat utrzymuje się na podobnym poziomie ok. 3 tys. ton rocznie. To oczywiście argument za tym, że złota może być więcej niż wspomniane 160 tys. ton. Ale czy może to być aż 2,5 mln ton? Raczej nie.

Banki centralne 15 największych krajów na świecie posiadają ok. 30 tys. ton złota. To kruszec, który leży w skarbcach często od dziesiątek lat. Co więcej, owe 15 krajów przechowuje większość oficjalnych światowych rezerw. Dla porównania polskie rezerwy złota wynoszą ok. 100 ton.

„Wirtualne” złoto

Szacunki o większej niż „oficjalna” ilości złota mogą wynikać także ze specyficznej roli królewskiego kruszcu na rykach finansowych. Na wielu giełdach obraca się funduszami opartymi na złocie, które często wielokrotnie przekraczają fizyczne rezerwy tego kruszcu.

Przy okazji rozważań na temat światowych rezerw złota i funduszy opartych na tym kruszcu coraz częściej pojawiają się pytania, jak powszechne jest zjawisko tzw. leasingu złota przez banki centralne oraz czy kruszec sprzedawany w ramach funduszy nie jest tylko wirtualnym zapisem. W uproszczeniu mechanizm ten ma polegać na wypożyczaniu złota przez wspomniane instytucje państwowe podmiotom prywatnym w celu gwarantowania funduszy. Jednak późniejsze transakcje na takim złocie to już sfera wirtualna.

Sztabka to pewność

Dlatego w ostatecznym rozrachunku właśnie złoto fizyczne jest najbardziej pewne. Jeśli kupujemy złoto jako indywidualni konsumenci, to zawsze stawiajmy na fizyczny kruszec w postaci monet i sztabek.

W Polsce mamy już dobrze rozwinięty rynek dystrybutorów, u których bezpiecznie i bez zbędnego ryzyka można kupić certyfikowane złoto od największych producentów na świecie.

Materiał przygotowany we współpracy z Grupą Goldenmark SA

Materiał partnera
Bezpieczna przystań, czyli po co oszczędzać w złocie
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku