Rok 2016 większość inwestorów zaliczy do udanych. Indeksy światowych giełd rosły i to mimo wydarzeń, które z założenia miały wywołać katastrofę na rynkach akcji, takich jak Brexit czy wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.
2017 rok również nie będzie należał do spokojnych, ale zdaniem ekspertów dobra koniunktura na giełdach powinna się utrzymać. Dlatego w tym roku w długoterminowych portfelach (na 10 lat) warto trzymać fundusze akcji inwestujące przede wszystkim na dojrzałych rynkach (strefa euro, Japonia, USA).
Zysk na rynkach rozwiniętych
– Ostatnie dane z gospodarek krajów rozwiniętych były pozytywne, co jest dobrym prognostykiem dla akcji notowanych we Frankfurcie, Londynie czy Nowym Jorku – mówi Krzysztof Jeske, prezes F-Trust. – Jednak w Europie należy wziąć pod uwagę ryzyko polityczne. Będzie ono związane z procesem wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi we Francji i Niemczech czy działaniami włoskiego rządu, który będzie dążył do przyjęcia nowej ordynacji wyborczej i rozpisania nowych wyborów.
Zdaniem Krzysztofa Jeske, akcje europejskie są atrakcyjniej wyceniane niż amerykańskie, ponieważ po wygranej Donalda Trumpa ceny akcji amerykańskich spółek wystrzeliły w górę. Rynki pozytywnie zareagowały na zapowiedzi Trumpa dotyczące obniżenia podatków i rozpoczęcia ogromnych inwestycji infrastrukturalnych. Dlatego po ostatnich silnych wzrostach na nowojorskiej giełdzie bardzo prawdopodobna jest korekta (krótkoterminowy spadek cen), która umożliwi zakup akcji po niższych cenach.
Szansa przed Japonią
Wielu analityków pytanych o to, które rynki akcji będą atrakcyjne w 2017 roku, wymienia Japonię. Po pierwsze dlatego, że na tokijskiej giełdzie notowanych jest wiele spółek z cieszącego się dużym zainteresowaniem inwestorów sektora zaawansowanych technologii. Po drugie, znaczne osłabienie jena w stosunku do dolara sprawia, że japońskie produkty stały się tańsze dla zagranicznych odbiorców, a więc można spodziewać się wzrostu eksportu i poprawy wyników spółek eksportowych.