Minister finansów zaoferował papiery na krótki termin

W październiku po raz pierwszy w PKO BP można kupić obligacje trzymiesięczne. Ich oprocentowanie (stałe) wynosi 1,5 proc. w skali roku. Ministerstwo Finansów stworzyło w ten sposób konkurencyjną ofertę wobec lokat bankowych.

Publikacja: 04.10.2017 21:13

Minister finansów zaoferował papiery na krótki termin

Foto: Bloomberg

Do tej pory obligacje oszczędnościowe były co najmniej kilkuletnie (najkrótszy okres to dwa lata). Co prawda, bez problemu dowolną ilość papierów można przedstawić do przedterminowego wykupu (płaci się za to 0,70 zł od sztuki, tylko w przypadku najdłuższych papierów – 2 zł), ale klienci tej możliwości nie doceniają. Obligacje są postrzegane jako rodzaj inwestycji długoterminowej.

Tymczasem z wszystkich analiz wynika, że Polacy najchętniej wybierają lokaty na krótkie okresy. Bardzo popularny jest właśnie termin trzymiesięczny. I resort finansów postanowił to wykorzystać.

Stawka 1,5 proc. w skali roku nie należy do szczególnie atrakcyjnych, ale też nie odbiega od średniej na rynku. Można wprawdzie znaleźć dużo lepsze oferty, ale często są one obwarowane dodatkowymi warunkami (konieczność założenia konta osobistego, zdeponowania nowych środków, uruchomienia aplikacji mobilnej, itp.). Ten, komu nie jest potrzebny kolejny rachunek, niejedniokrotnie jest zdany na oferty ze stawkami nieprzekraczającymi 1 proc. w skali roku.

Oprocentowanie pozostałych papierów oszczędnościowych wyemitowanych w październiku jest identyczne jak w poprzednich miesiącach. Na najwyższe odsetki mogą liczyć beneficjenci programu Rodzina 500 plus, kupujący za pieniądze z programu specjalnie dla nich przeznaczone papiery skarbowe. Ale są to obligacje długoterminowe: sześcio- oraz dwunastoletnie.

Stawki: odpowiednio 2,8 oraz 3,2 proc. w skali roku dotyczą tylko pierwszego roku. Potem zostaną ponownie wyliczone na podstawie wskaźnika inflacji oraz stałej marży; w przypadku krótszych papierów wynosi ona 1,75 proc., a w przypadku dłuższych – 2 proc.

Podobnie skonstruowane są obligacje cztero- oraz dziesięcioletnie. Obecne oprocentowanie również obowiązuje w pierwszym roku. W kolejnych latach będzie uzależnione od inflacji powiększonej odpowiednio o 1,25 proc. (papiery czteroletnie) lub 1,5 proc. (dziesięcioletnie). Natomiast oprocentowanie trzylatek jest powiązane ze stawką obowiązującą na rynku międzybankowym.

Do tej pory obligacje oszczędnościowe były co najmniej kilkuletnie (najkrótszy okres to dwa lata). Co prawda, bez problemu dowolną ilość papierów można przedstawić do przedterminowego wykupu (płaci się za to 0,70 zł od sztuki, tylko w przypadku najdłuższych papierów – 2 zł), ale klienci tej możliwości nie doceniają. Obligacje są postrzegane jako rodzaj inwestycji długoterminowej.

Tymczasem z wszystkich analiz wynika, że Polacy najchętniej wybierają lokaty na krótkie okresy. Bardzo popularny jest właśnie termin trzymiesięczny. I resort finansów postanowił to wykorzystać.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Materiał partnera
Bezpieczna przystań, czyli po co oszczędzać w złocie
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć