Lokaty progresywne, czasem nazywane też dynamicznymi, działają jak miesięczne lub trzymiesięczne depozyty o stałym oprocentowaniu, automatycznie odnawiające się na kolejny taki sam okres, tyle że na lepszych warunkach. Im dłużej trzyma się więc oszczędności w banku, tym więcej się zyskuje. Ale jeśli pojawi się ciekawa oferta inwestycyjna, pieniądze można podjąć i ulokować gdzie indziej.
Bank wypłaci kapitał wraz z odsetkami za okres, w którym środki znajdowały się na rachunku lokaty. Generalnie jest tak, że przy likwidacji depozytu po pierwszym miesiącu klient otrzyma odsetki za miesiąc, po dwóch miesiącach – za dwa itd. Za każdym razem odsetki mogą być wyliczane według innej stopy procentowej, gwarantowanej w danym okresie.
Uwaga na wyjątki
Są jednak wyjątki. Na przykład w Pekao pieniądze bez straty zysków można podjąć dopiero po kilku miesiącach. Zgodnie z regulaminem przy wypłacie oszczędności między końcem pierwszego miesiąca a ostatnim dniem trzeciego miesiąca włącznie klient otrzyma tylko 20 proc. odsetek naliczonych za dni, kiedy wkład był na rachunku lokaty. Jeżeli wypłata nastąpi po upływie trzech miesięcy (licząc od dnia otwarcia lokaty), klient będzie miał prawo do 80 proc. naliczonych odsetek.
Podobnie jest w Plus Banku oferującym 15-miesięczną Lokatę Dynamicznie Rosnącą. Odsetki narastają w pięciu równych okresach i są naliczane po każdym z nich, a więc raz na trzy miesiące.
Tak samo jest skonstruowana roczna lokata w BGŻ BNP Paribas. W razie zerwania jej przed końcem umowy odsetki zostaną wypłacone za pełne trzymiesięczne okresy odsetkowe.