Na warszawskiej giełdzie notowanych jest ponad 400 spółek. Największe z nich skupione są w indeksie WIG20. Tak zwane średniaki znajdziemy w mWIG40. Przedsiębiorstwa z tych dwóch indeksów są najlepiej znane drobnym inwestorom.
Ale na naszym parkiecie znajdziemy także wiele mniejszych spółek, które nie są powszechnie rozpoznawalne, ale systematycznie się rozwijają. Które z nich można nazwać „wchodzącymi gwiazdami GPW”?
Producent gier z ambicjami
Najczęściej wymienianym przez ekspertów kandydatem do miana „wschodzącej gwiazdy” jest 11 bit studios.
– Spółka zajmuje się produkcją gier komputerowych. Została założona w 2009 r. Na giełdzie pojawiła się rok później. Obecnie jest warta 350 mln zł. Inwestor, który kupił akcje spółki podczas debiutu giełdowego i trzyma je do dziś, zarobiłby na nich ponad 4000 proc. – podkreśla Tomasz Wyłuda, menedżer zespołu doradztwa i analiz BM ING Banku
Jego zdaniem dobra passa firmy może być kontynuowana. Wśród największych spółek na amerykańskiej giełdzie jeszcze kilka lat temu pierwsze miejsca pod względem kapitalizacji okupowały firmy z branży finansowej i motoryzacyjnej. Obecnie są to spółki z branży informatycznej. Podobne tendencje będą widoczne na polskiej giełdzie. Spółki z tego sektora już wkrótce mogą znaleźć się w gronie 20 największych.