Na giełdzie spadki, inwestorzy ruszają na zakupy

Firmy energetyczne, Ciech, PKO BP to niektóre z przecenionych spółek na naszym parkiecie

Publikacja: 13.07.2016 20:01

Na giełdzie spadki, inwestorzy ruszają na zakupy

Foto: Bloomberg

Kontrarianin – najprościej rzecz ujmując – to osoba mająca inne zdanie niż większość. Gdy inwestor giełdowy stosuje strategię kontrariańską, to znaczy, że jego decyzje inwestycyjne są inne niż większości uczestników rynku.

Przykład? Od końca kwietnia 2015 r. wartość subindeksu WIG-Energia spadła o ponad 40 proc. Teoretycznie powinniśmy trzymać się z daleka od spółek energetycznych. Jednak kontrarianin może wziąć pod uwagę, że na notowania akcji spółek z tej branży w dłuższym terminie istotny wpływ będą miały planowane zmiany prawa na rynku energetycznym w Polsce. Mając podstawy, by liczyć na długoterminową poprawę sytuacji w energetyce, kontrarianin kupuje dziś akcje np. PGE czy ZE PAK.

Eksperci przestrzegają jednak przed zbyt uproszczonym pojmowaniem zasad tej strategii. – Ważna jest zarówno odpowiednia selekcja spółek, jak i właściwy czas zakupu lub sprzedaży akcji – podkreśla Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Polbank. – Mój przełożony miał nad biurkiem cytat: „rynek może być nieracjonalny dłużej niż inwestorzy są cierpliwi”. A John Maynard Keynes powiedział, że rynek może być nieracjonalny dłużej niż ty wypłacalny. Trzeba być ostrożnym, nawet gdy ma się rację.

Kluczem do sukcesu w tej strategii inwestycyjnej jest nie tylko „walka z trendem”, ale i wychwytywanie realnej możliwości jego zmiany. Kontrarianin musi mieć twarde przesłanki do zakupu przecenionych akcji.

– Istotne jest również dobieranie do portfela takich spółek, które co prawda mają przejściowe problemy, ale wciąż pozostają w dobrej kondycji finansowej. Tylko firmy z solidnym zapleczem finansowym i ze stabilnymi przychodami są w stanie przetrwać gorsze okresy – podpowiada Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers.

Wśród spółek, które mogą być interesującymi propozycjami dla kontrarian Mateusz Namysł wyróżnia m.in. chemiczną firmę Ciech, która od początku roku straciła blisko 40 proc.

Tak duży spadek wyceny giełdowej nastąpił bez znaczącej zmiany w prowadzonym przez spółkę biznesie. Jak zaznacza analityk Raiffeisen Polbank, tegoroczny spadek kursu akcji Ciechu jest spowodowany niepewnością w związku z działaniami CBA wokół spółki. Przyjmując, że fundamenty spółki są nadal solidne, kontrarianin powinien bliżej przyjrzeć się tej firmie.

Ci, którzy akceptują większe ryzyko, mogą zainteresować się spółką Integer (paczkomaty). – Firma mocno traciła przez ostatnie dwa lata, ale jeżeli uda jej się osiągnąć odpowiednią skalę i pokazać zysk netto, jej kurs zacznie rosnąć – twierdzi Mateusz Namysł.

Branżą, która w ostatnich miesiącach mocno straciła, jest bankowość. Nadal wielu ekspertów przed nią przestrzega. Jednak Mateusz Adamkiewicz właśnie wśród banków znalazł propozycję dla kontrarian.

– Wycena PKO BP w ciągu jednego roku spadła o 25 proc. To efekt wprowadzenia podatku bankowego i negatywnego nastawienia inwestorów do tej branży. Spółka w przeciwieństwie do konkurentów była zarządzana konserwatywnie, co swego czasu powodowało, że jej akcje rosły mniej niż innych banków, ale z drugiej strony teraz PKO BP nie ma problemu z kredytami walutowymi – mówi analityk HFT Brokers. – Bank jest wyceniany poniżej wartości księgowej, a wskaźnik cena do zysku też nie jest wysoki. W dłuższej perspektywie, kiedy negatywne nastawienie do banków minie, kurs akcji PKO BP może wzrosnąć nawet o ponad 30 proc.

Drugą propozycją Mateusza Adamkiewicza jest Herkules, firma działająca w branży budowlanej (m.in. wypożycza dźwigi).

Akcje Herkulesa zostały przecenione od początku roku niemal o jedną trzecią, ale ekspert wskazuje, że firma jest korzystnie wyceniona i powoli poprawia swoją sytuację finansową.

– Poza tym zgodnie z nową strategią spółka wypłaca dywidendę, a zarząd został upoważniony do skupu akcji własnych. Na rynku mieszkaniowym w Polsce nadal mamy spory niedostatek, dlatego popyt na usługi Herkulesa powinien się utrzymać. Jest to dobra spółka z dużym potencjałem wzrostu po obecnej korekcie – argumentuje Mateusz Adamkiewicz.

Kontrarianin – najprościej rzecz ujmując – to osoba mająca inne zdanie niż większość. Gdy inwestor giełdowy stosuje strategię kontrariańską, to znaczy, że jego decyzje inwestycyjne są inne niż większości uczestników rynku.

Przykład? Od końca kwietnia 2015 r. wartość subindeksu WIG-Energia spadła o ponad 40 proc. Teoretycznie powinniśmy trzymać się z daleka od spółek energetycznych. Jednak kontrarianin może wziąć pod uwagę, że na notowania akcji spółek z tej branży w dłuższym terminie istotny wpływ będą miały planowane zmiany prawa na rynku energetycznym w Polsce. Mając podstawy, by liczyć na długoterminową poprawę sytuacji w energetyce, kontrarianin kupuje dziś akcje np. PGE czy ZE PAK.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Bezpieczna przystań, czyli po co oszczędzać w złocie
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć