Na pierwszy rzut oka tegoroczne preferencje inwestycyjne detalicznych klientów TFI nie różnią się bardzo od ubiegłorocznych. Podczas gdy w pierwszych trzech kwartałach tego roku fundusze detaliczne pozyskały ok. 7,6 mld zł netto (dane Analiz Online za wrzesień są szacunkowe), w analogicznym okresie 2014 r. przewaga wpłat do funduszy nad wypłatami sięgnęła niecałych 7,1 mld zł.
Akcje zamiast obligacji
Te zbliżone pod względem wartości liczby kryją jednak dość istotne różnice. W tym roku inwestorzy detaliczni wyraźnie zaczęli odchodzić od obligacji – 380 mln zł odpływów netto w 2015 r. wobec 4,9 mld zł napływów w 2014 r. – wybierając bardziej ryzykowne fundusze. Do portfeli inwestujących na giełdach (przede wszystkim zagranicznych) wpłacono od początku tego roku już 2,5 mld zł przy 1,1 mld zł odpływów netto w analogicznym okresie 2014 r. Do funduszy mieszanych, inwestujących zarówno w akcje, jak i obligacje, wpłynęło 800 mln zł netto w 2015 r. wobec ponad 500 mln zł netto odpływów w 2014 r. Strategie absolutnej stopy zwrotu pozyskały 670 mln zł netto wobec 110 mln zł wypłat netto rok temu.
– W tym roku rzeczywiście widać wyraźny odwrót inwestorów detalicznych od obligacji skarbowych oraz obligacji korporacyjnych posiadających rynkową wycenę. Sporą popularnością wciąż cieszą się natomiast obligacje przedsiębiorstw o wycenie liniowej – mówi Marek Rybiec, prezes Skarbca Holding.
Te ostatnie papiery trafiają m.in. do funduszy gotówkowych i pieniężnych – najbezpieczniejszych produktów w ofercie zarządzających, które od początku roku pozyskały 2,6 mld zł netto wobec 3,7 mld zł przed rokiem. – W naszej ofercie największym powodzeniem w tym roku cieszyły się trzy grupy funduszy: pieniężne, obligacji korporacyjnych i akcji globalnych. Niskie oprocentowanie depozytów zachęciło klientów do poszukiwania innych form oszczędzania. Fundusze pieniężne i obligacji korporacyjnych są pierwszym krokiem do dywersyfikacji oszczędności – tłumaczy Anna Bąkała, dyrektor dep. sprzedaży TFI Allianz.
– Jeżeli chodzi o fundusze akcji, to faktycznie w całym pierwszym półroczu cieszyły się dużym wzięciem – przede wszystkim te inwestujące za granicą. Ze względu na wahania koniunktury na światowych giełdach w sierpniu i wrześniu ten trend wyraźnie wyhamował – przyznaje Rybiec. – Jeżeli niepewność na giełdach się utrzyma, Polacy będą prawdopodobnie inwestować w fundusze gotówkowe i pieniężne oraz alternatywne portfele, których stopy zwrotu są niezwiązane z tym, co się dzieje na rynkach finansowych – np. w fundusze nieruchomości. Jeżeli na światowe parkiety wróci hossa, klienci TFI na pewno przypomną sobie o funduszach akcji. Myślę, że wciąż dużą popularnością będą się cieszyły strategie typu multiasset/market neutral, których celem jest wypracowanie zysku nawet w trudnych warunkach rynkowych – przewiduje Rybiec.