Falsyfikat w Muzeum Narodowym. Obowiązkowa lektura

W książce często pojawiają się nazwiska współczesnych muzealników, handlarzy sztuką i kolekcjonerów. Są też tajne służby, prokuratorzy, śledztwa.

Książka uczy czujności, dociekliwości w dochodzeniu do prawdy. Zawiera mnóstwo analiz. Jest np. analiza wysokiej ceny zakupu. Autor zastanawia się, dlaczego nie zachowały się dokumenty dotyczące zakupu tego obrazu? Autor stawia pytanie, czy jest to kopia, czy celowo namalowany falsyfikat?

Warto zwrócić uwagę na analizy psychologiczne. Michał Haake analizuje motywacje uczestników zdarzeń, w tym dyrektora muzeum. Dlaczego przed zakupem nie skorzystano z możliwości sprawdzenia autentyczności obrazu? Dlaczego pominięto pewne procedury?

Warto sprawdzić: Nawet w muzeum można kupić fałszywy obraz

To mi przypomina moje dziennikarskie śledztwo („Rzeczpospolita”, 22 września 2005 r.). Ustaliłem, że w 1977 r. do Muzeum Narodowego w Szczecinie zakupiono falsyfikat obrazu Jana Cybisa, choć autentyczność wykluczyły największe autorytety, w tym uczeń Cybisa prof. Tadeusz Dominik oraz malarka prof. Hanna Rudzka-Cybisowa.

Gdzie jest autentyk? Michał Haake postuluje wpisanie obrazu „Targ na jarzyny” na urzędowe listy zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem.