Pod koniec stycznia na aukcji rekordową cenę 195 tys. zł osiągnął portret Janiny Turowskiej-Leszczyńskiej. Cena wraz z opłatą aukcyjną wyniosła 234 tys. zł. Obraz licytowano od 78 tys. zł, tzw. estymację ustalono w granicach 120–140 tys. zł. Aukcję zorganizował Sopocki Dom Aukcyjny. Zaledwie 10–15 lat temu portrety malowane przez Witkacego osiągały na aukcjach ceny ok. 30 tys. zł, ale często spadały z licytacji, bo nikt ich nie chciał kupić. Czy nadal będą drożały? Wiele na to wskazuje – w ubiegłym roku po raz pierwszy górną granicę wyceny szacunkowej ustalono na 200 tys. zł. To wyraźny sygnał.
Warto sprawdzić: Ile kosztuje nieśmiertelność? Portret tylko dla elity
Za 234 tys. zł sprzedano portret Janiny Turowskiej-Leszczyńskiej. Fot. Sopocki Dom Aukcyjny
Niecodzienny regulamin
W 1925 roku Witkacy założył Firmę Portretową – z konieczności zaczął się utrzymywać z malowania portretów. Wydrukował regulamin, zdefiniował w nim prawa i obowiązki klienta. Osoba zamawiająca portret czytała regulamin. Przewidywał on, że jakiekolwiek dyskusje są wykluczone. Dzięki temu artysta unikał wszelkich sporów.
Artysta namalował tysiące portretów. Ulubionym modelkom zafundował nawet sto portretów